Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.

FILMMUZY 2023 – Nagrody portalu Filmmusic.pl

Maciej Wawrzyniec Olech | 15-03-2024 r.

Sezon nagród za miniony 2023 rok, zbliża się ku końcowi. Złote Globy, Nagrody BAFTA, Cezary, Oscary czy też polskie Złote Orły, to tylko niektóre z prestiżowych nagród w świecie filmu, gdzie obok kreacji aktorskich, umiejętności reżyserskich i scenopisarskich doceniana jest także muzyka skomponowana z myślą o ruchomych obrazach. My także co roku wybieramy, naszym zdaniem, najlepsze ścieżki dźwiękowe. Przy czym wielokrotnie nasi zwycięzcy, czy nawet nominowane prace różniły się znacznie od tych nagradzanych przy wyżej wymienionych ceremoniach. Nie jest tajemnicą, że nagradzane, czy to przy Oscarach, czy Złotych Globach, ścieżki dźwiękowe pochodzą w pierwszej linii z popularnych, lub nominowanych także w innych kategoriach, filmów. Obraz ze świetną muzyką, który jednak nie osiągnął komercyjnego sukcesu, czy też nie został doceniony przez krytyków, raczej nie ma co liczyć na prestiżowe nagrody. Tutaj próbujemy być bardziej wyrozumiali i zróżnicowani. Co też nie oznacza, że koncentrujemy się wyłącznie na kinie alternatywnym oraz  staramy się być za wszelką cenę inni i kontrowersyjni. Tym bardziej że patrząc na rok 2023, nasze nominacje i zwycięzcy nie różnią się aż tak bardzo od tych z prestiżowych nagród. Jeżeli chodzi o najlepszą ścieżkę dźwiękową 2023 roku, tym razem panuje zaskakująca zgodność. Naturalnie, jeżeli niektórzy oczekują wielkich zaskoczeń, mogą poczuć się zawiedzeni i zarzucić, że tegoroczne „Filmmuzy” są zbyt „mainstreamowe”. Przy czym tak się akurat złożyło, że w tym roku, jedna z najlepszych muzycznych prac, pochodziła z jednego z najlepszych i najpopularniejszych filmów.

Mimo że nominowane prace pochodzą ze znanych tytułów, to jednak możemy mówić o dość dużej różnorodności pod względem gatunków jak i muzycznych stylów. Wśród wybranych przez nas tytułów znalazły się prace z filmów biograficznych, dramatów, komiksowych animacji, kina przygodowego oraz tego uwzględniającego wielkiego potwora.

Warto też zaznaczyć, że dawno nie mieliśmy aż tak silnej polskiej reprezentacji, jak w przypadku tych Filmmuz. Tym samym musimy przyznać, że ten miniony rok był naprawdę udany dla polskiej muzyki filmowej. Plus analizując nominowane prace, jak i te, które minimalnie nie trafiły do finalnej czołówki, musimy pozytywnie ocenić ten 2023 rok. I aby dalej nie przedłużać o to nasze nominacje i zwycięzcy tegorocznej edycji Filmmuz, za najlepsze ścieżki dźwiękowe minionego roku.

ŚCIEŻKA DŹWIĘKOWA ROKU

Oppenheimer – Ludwig Göransson

Podobnie jak wspomniane gremia prestiżowych nagród, tak i my nie mieliśmy wątpliwości, Oppenheimera Ludwiga Göransson to ścieżka dźwiękowa 2023 roku! Film Christophera Nolana możemy określić połączeniem kina biograficznego i thrillera. Jest to obraz oparty na silnych kreacjach aktorskich i dialogi grają w nim bardzo dużą rolę. W sumie niełatwe to zadanie dla muzyki, aby zaistnieć w takim filmie. Jednak szwedzkiemu kompozytorowi udało się stworzyć bardzo wyrazistą i intensywną ścieżkę dźwiękową, która jest integralnym elementem produkcji Nolana. Doskonale udało mu się połączyć klasyczną orkiestrę z muzyką  elektroniczną, idealnie oddając z jednej strony postać samego Oppenheimera, jak i ekscytację oraz zagrożenie związane z tworzeniem bomby atomowej. Oppenheimer to najlepszy film 2023 roku okraszony najlepszą ścieżką dźwiękowa 2023 roku. Czy jest to także najlepsza ścieżka dźwiękowa w karierze Ludwiga Göranssona? W sumie nie ma co tutaj się dużo zastanawiać, gdyż odpowiedź brzmi: TAK!

RECENZJA

POZOSTALI NOMINOWANI

Znachor – Paweł Lucewicz

Kiedy docierały do nas informacje o powstawaniu współczesnej ekranizacji bestsellerowej powieści Znachor, chyba mało kto dawał wiarę, że będzie z tego coś dobrego. A już na pewno mało który miłośnik polskiego kina miał większe oczekiwania względem ścieżki dźwiękowej. Niemniej produkcja powstała na potrzeby serwisu streamingowego Netflix okazała się bardzo pozytywnym zaskoczeniem – dla nas głównie muzycznym. Stojący za oryginalną ilustracją, Paweł Lucewicz, dosłownie wycisnął z tego projektu maksimum. Swoją pracę skąpał w pięknej, ujmującej liryce przy wykorzystaniu minimum środków muzycznego wyrazu. Na uwagę zasługuje nie tylko wpadająca w ucho tematyka, ale i przesiąknięte elementem kulturowym śpiewy, które na potrzeby tej kompozycji wykonała grupa SVAHY. Cieszy fakt, że tę kompozycję docenili nie tylko polscy odbiorcy, ale i międzynarodowe grono krytyków, nominując ją do nagród IFMCA. Zdecydowanie jedna z najlepszych kompozycji roku!

RECENZJA

Spider-Man Across The Spider-Verse – Daniel Pemberton

Gdybyśmy mieli wybrać „najbardziej przebojową ścieżką dźwiękową 2023 roku” byłaby nią bez wątpienia ta do drugiej części przygód animowanego Spider-Mana. Ale nawet pomijając tę specyficzną kategorię należy zaliczyć kompozycję Daniela Pembertona do jednej z lepszych z minionego roku. Już od dłuższego czasu brytyjski kompozytor potwierdza, że jest jednym z oryginalniejszych i ciekawszych głosów w muzyce filmowej. Spider-Man Across The Spider-Verse jest tylko dobitnym potwierdzeniem tej tezy. Jego muzyka jest oryginalna, pomysłowa, przebojowa i kiedy trzeba zwariowana. Idealnie łączy się z obrazem tworząc audio-wizulaną symbiozę oraz eksplozję kolorów i dźwięków.  Nie tylko na Tik-Toku, ale także u nas soundtrack ten cieszył się i dalej cieszy się dużą popularnością.

RECENZJA

Godzilla: Minus One – Naoki Sato

„Amerykański” Godzilla (ostatnio z kumplem King Kongiem) cieszy się sporą popularnością wśród widzów. Sami też darzymy sympatią soundtracki do „zamerykanizowanego” potwora czy to od Alexandre Desplata, Beara McCreary’ego, czy też Davida Arnolda. Jednak nie możemy zapominać o japońskim rodowodzie „Króla Potworów” i jeżeli ktoś wie jak należy go ukazać to właśnie osoby ze Studia Toho. Najlepszym tego przykładem, także muzycznym, jest ich Godzilla: Minus One, najbardziej oryginalne i poważne podejście do filmu o Godzilli od jego debiutu w 1954 roku. W myśl tego podejścia Naoki Sato skomponował przejmującą ścieżkę dźwiękową, która doskonale oddaje zagrożenie, terror, a także osobiste ludzkie dramaty związane z pojawieniem się niszczycielskiego potwora. Japoński kompozytor łączy zgrabnie łączy ciężkie, atmosferyczne granie z emocjonalnymi momentami, przy których serce od razu zaczyna szybciej bić. A jak dla kogoś to ciągle za mało, otrzymujemy jeszcze bardzo dobre aranżacje klasycznego tematu Akiry Ifukube. Wszak jak mamy z oryginalnym, japońskim Godzillą do czynienia, to i jego tematu nie mogło tu zabraknąć.

RECENZJA

Indiana Jones and the Dial of Destiny – John Williams

Już na wstępie musimy coś wyjaśnić, to nie jest nominacja wyłącznie za nazwisko. To prawda nasze uwielbienie i szacunek wobec Johna Williamsa nie jest tajemnicą. Ale właśnie bierze się on przez takie ścieżki dźwiękowe jak ta do piątej odsłony przygód Indiany Jonesa. Choć sam film Jamesa Mangolda nie odniósł sukcesu i trudno zaliczyć go do udanych. To właśnie muzyka Johna Williamsa jest jego najlepszym elementem i sprawia, że znowu czujemy ducha przygody, jak przy dawnych odsłonach tej serii. Sam styl jak ta ścieżka dźwiękowa jest napisana to już klasa sama w sobie. Co więcej, otrzymujemy bardzo ładny nowy temat Helen’s Theme, jak i udane nawiązania i aranżacje klasycznych motywów. Dochodzą do tego jeszcze bardzo ciekawe elementy oraz brzmienie rodem z Golden Age’u i mamy bardzo dobrą ścieżkę przygodową w klasycznym stylu. I nawet gdyby jej autorem nie był John Williams, to i tak tego typu soundtrack byśmy nominowali. A że Amerykanin w wieku ponad 90 lat wciąż jest w stanie komponować tego typu muzykę, zasługuje na jeszcze większe uwielbienie i szacunek z naszej strony.

RECENZJA

KOMPOZYTOR ROKU

Daniel Pemberton (Spider-Man Across The Spider-Verse, Ferrari) (zwycięzca)

Od dłuższego czasu Brytyjczyk udowadnia, że jest jednym ciekawszych i oryginalniejszych współczesnych kompozytorów muzyki filmowej. Każdy rok, w którym ukazują się jego ścieżki dźwiękowe, jest dla nas kinomanów i miłośników soundtracków rokiem udanym. Nie inaczej było w 2023 roku, gdzie otrzymaliśmy świetny i przebojowy score do Spider-Man Across The Spider-Verse, jak i solidną kompozycję do biografii Enzo Ferrari. Może nie jest to jakaś ogromna liczba tytułów, ale przy tym wyborze jakość okazała się ważniejsza od ilości.

 

POZOSTALI NOMINOWANI

 

Lorne Balfe (Dungeons and Dragons: Honour Among Thieves, Tetris, Mission Impossible: Dead Reconing Part One, Gran Turismo, Luther: The Fallen Sun, Ghosted, The Wheel of Time (Sezon 2), Life on our Planet)

Drugie miejsce na naszej liście najlepszych kompozytorów 2023 roku, jest całkowitym zaprzeczeniem powyższej tezy. Naturalnie szkocki kompozytor miał dobre i udane prace w zeszłym roku jak Dungeons and Dragons: Honour Among Thieves) czy też Tetris. To jednak tutaj bardziej doceniamy jego pracowitość. Osiem soundtracków (a nie liczymy tych do gier), to spore osiągnięcie i spory wysiłek. Trudno aktualnie znaleźć innego kompozytora, który tworzyłby tak dużo jak Lorne Balfe. I tę pracowitość, ale też te pojedyncze dobre prace zasługują, aby zostać docenione.

Alexandre Desplat (Eiffel, Nyad, The Boys In The Boat, Asteroid City)

Już od wielu lat francuski kompozytor muzycznie nie schodzi poniżej pewnego (dobrego poziomu). Co więcej, od tych wielu lat jest on ciągle jednym z bardziej zapracowanych hollywoodzkich kompozytorów. Mimo że akurat kompozycja do filmu Wesa Andersona Asteroid City była najmniej ciekawa, to już przy takich pracach jak Nyad, czy w szczególności The Boys In The Boat ukazał swój powszechnie znany talent i klasę.

ODKRYCIE ROKU

Paweł Lucewicz (Znachor)

W przypadku Pawła trudno pisać o jakimkolwiek odkryciu, gdyż swoją tytaniczną pracą już od wielu lat udowadnia, że kompozytorem muzyki filmowej nie jest z przypadku. Niemniej potrzebował takiego projektu, jak Znachor, aby objawić swój talent szerszemu gronu odbiorców. A że nie jest to tzw. „wypadek przy pracy” niech świadczy fakt, że kolejne kompozycje autorstwa tego twórcy, m.in. Sami Swoi. Początek również prezentują się okazale. Nie pozostaje zatem nic innego jak wyczekiwać kolejnych projektów Pawła Lucewicza i, miejmy nadzieję, soundtrackowych wydań.

 

POZOSTALI NOMINOWANI

 

L.U.C. Łukasz Rostkowski – (Chłopi)

Trudno o bardziej spektakularny debiut w świecie muzyki filmowej niż ten, który uświadczył L.U.C. Łukasz Rostkowski. Na potrzeby animowanej adaptacji Chłopów stworzył niezwykle barwną kompozycję, która łączy elementy muzyki słowiańskiej, w bardzo przystępny dla wielu słuchaczy sposób. Trudno też szukać innej kompozycji do polskiej produkcji w ostatnich latach, która cieszyłaby się taką popularnością jak Chłopi. Czas pokaże, czy była to jednorazowa przygoda. Jednak oceniając po tym debiucie, liczymy w niedalekiej przyszłości na więcej ścieżek dźwiękowych od L.U.C.a Łukasza Rostkowskiego.

RECENZJA

 

Corey Wallace – (Supercell)

Supercell, polski tytuł Łowcy burz to amerykański film o… łowcach burz. Nie należy tutaj oczekiwać drugiego Twistera. Raczej próbę stworzenia, za niewielkie pieniądze, filmu w stylu kina nowej przygody z lat 80. i 90. Średnio się to udaje, ale właśnie najlepszym elementem oddającym ten klimat jest muzyka Corey’a Wallace’a. Jest ona pięknie rozpisana na orkiestrę. Posiada dobre, pamiętliwe tematy i brzmieniem jak z filmów Stevena Spielberga i przez niego produkowanych w latach 80. i wczesnych 90tych. W sumie można jedynie ubolewać, że nie w wielkich blockbusterach, a w niskobudżetowej produkcji klasy B uświadczymy taką muzykę. Pozostaje liczyć, że Corey Wallace otrzyma też szansę komponowania do takich produkcji. Słuchając Supercell, nie ma wątpliwości, że odpowiedni talent i umiejętności do tego posiada.

UTWÓR ROKU

Can You Hear The Music?” – Oppenheimer – Ludwig Göransson 

Podobnie jak w przypadku „ścieżki dźwiękowej roku”, tak i jeżeli chodzi o „utwór roku” byliśmy w redakcji zgodni. I ponownie zwycięzcą okazuje się być Oppneheimer Ludwiga Göranssona. Ścieżka dźwiękowa Szweda posiada wiele świetnych i niezwykłych utworów, ale żaden nie wyróżnia się takim pięknem jak i finezją jak Can You Hear The Music?. Otrzymujemy tutaj piękne smyczkowe rajdy i dostojnie wybrzmiewający motyw przewodni. Jeżeli jeszcze weźmiemy pod uwagę jak fenomenalnie działa ten kawałek w połączeniu z obrazem, mamy rzeczywiście UTWÓR ROKU!

 

POZOSTALI NOMINOWANI

„Godzilla 1.0 – Resolution”- Godzilla: Minus One

Pisząc o muzyce Naoki Sato do Godzilla: Minus One, wielu zaznacza, że jest ona dość ciężka w odbiorze. Fakt bywa ona taka, co jest w pierwszej linii podyktowane obrazem. Jednak faktem jest również, że ten obraz pozwala w wielu miejscach pięknie zaistnieć w tej muzyce. Najlepszym tego przykładem jest eleganckie Resolution z pięknymi smyczkami i podniosłym chórem. Idealnie ilustruje ono potyczkę samotnego pilota z legendarnym potworem. A także potwierdza, że w tej mającej 70 lat serii ciągle możemy otrzymać i liczyć na niezwykłe, piękne, muzyczne momenty.

Battle of Syracuse” – Indiana Jones and the Dial of Destiny – John Williams

Jak brzmiałaby hollywoodzka muzyka Johna Williamsa, gdyby najważniejszy okres jego pracy przypadł na lata 40., 50. ubiegłego wieku? Najlepszą odpowiedzią na to niezwykłe pytanie jest utwór Battle of Syracuse z piątej części przygód słynnego archeologa. I Przypisane jemu wydarzenia w filmie należy co prawda zaliczyć do jednych z najbardziej kontrowersyjnych w dziejach tej serii. Te jednak pozwoliły  Williamsowi na skomponowanie muzyki, która brzmi jakby została dosłownie wyjęta, z epickich, historycznych fresków ze  Złotego Wieku Hollywoodu. Sam utwór brzmi ciekawie i doskonale współgra z obrazem. Co więcej, jest on przykładem, że mając ponad 90 lat, John Williams ciągle jest w stanie nas zaskoczyć czymś nowym i ciekawym w brzmieniu. Nawet jeżeli w tym przypadku i on muzycznie cofa się on w czasie.

Found – Society of the Snow – Michael Giacchino

Found to z pewnością jeden z najbardziej poruszających utworów zeszłego roku. Prosta i chwytliwa melodyka, przebojowość i wokalno-orkiestrowa instrumentacja podbarwiona brzmieniem gitary sprawiają, że kompozycja w zastosowanych środkach prezentuje się w pewien sposób staromodnie. W tym jednak tkwi jednak jej siła – przekona się o tym zwłaszcza ten, kto zobaczy końcówkę Śnieżnego bractwa

Jesień – Tańcuj – Chłopi – L.U.C. Łukasz Rostkowski

Najbardziej reprezentacyjny i zapadający w pamięci utwór ze ścieżki dźwiękowej do Chłopów Łukasza (L.U.C.) Rostkowskiego, gdzie wokalu użyczyła Kayaha. Dynamiczny, pełen wigoru kawałek, idealnie ilustrujący weselne tańce. Ale także poza obrazem aż chce się ruszać w rytm tej muzyki, która na pewno będzie gościć na niejednym weselu.

Profesor Wilczur – Znachor – Paweł Lucewicz

Czy da się zamknąć piękno całej kompozycji w ramach jednego, krótkiego utworu? Nie jest to łatwe, ale przypadek Profesora Wilczura pokazuje, że całkiem możliwe. Choć nie ma tu przesadnej dramaturgii, ani przebojowości godnej list przebojów, to jednak nie sposób odmówić temu krótkiemu fragmentowi swoistego uroku. Pokazuje on jak za pomocą minimum środków muzycznego wyrazu można wycisnąć maksimum emocji z ilustrowanej sceny.

Guggenheim Assemble – Spider-Man: Into The Spider-Verse – Daniel Pemberton

Przy tak przebojowej i różnorodnej ścieżce jak ta do Spider-Man: Into The Spider-Verse trudno wybrać tylko jeden pojedynczy moment. Ale jeżeli już naprawdę trzeba, to byłby nim ten kawałek, który doskonale definiuje ścieżkę Daniela Pembertona. Przez te cztery i pół minuty Brytyjczyk łączy w nim kilka tematów przypisanych najróżniejszym bohaterom. A warto zaznaczyć, że każdy z tych bohaterów charakteryzuje się innym muzycznym stylem, od rocka, futurystycznej elektroniki, orkiestry, na muzyce operowej kończąc. Jednak zamiast chaosu i kwintesencji eklektyzmu Daniel Pemberton łączy za pomocą swoich muzycznych sieci te wszystkie elementy i style w spójną i przemyślaną całość. Nie należy też zapominać jak świetne ten kawałek sprawdza się w obrazie? I czy już wspominaliśmy o jego przebojowym brzmieniu?

Na zakończenie tradycyjnie gratulujemy wszystkim nominowanym i zwycięzcom. Jak zawsze dziękujemy za Waszą uwagę i cierpliwość. Zaś sami zagłębiamy się w słuchanie tych najnowszych ścieżek dźwiękowych, aby za rok móc znowu wyłonić tych kilka szczególnych.

Najnowsze artykuły

Komentarze