Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.
Stephen Warbeck

Proof (Dowód)

(2005)
-,-
Oceń tytuł:
Paweł Stroiński | 15-04-2007 r.

Catherine, opiekująca się w ostatnich latach swym psychicznie chorym ojcem, słynnym matematykiem, próbuje pozbierac sie po jego niedawnej smierci. Pomaga jej jeden z jego asystentów, a także siostra, która przyjechała na pogrzeb ojca. Catherine ma jednak problem. Zaczyna się zastanawiać, czy sama nie oszalała…

Tak przedstawia się Dowód, najnowszy film twórcy Jej Wysokości Pani Brown i Zakochanego Szekspira, Johna Maddena. Główne role zagrali Gwyneth Paltrow (Catherine) i Anthony Hopkins (dobra rola ojca). Muzykę skomponował stały współpracownik reżysera, Stephen Warbeck, który jest laureatem Oscara za muzykę do Zakochanego Szekspira. Do ilustracji podszedł w sposób minimalistyczny, nie unikając podobieństw do ikony tego nurtu, Philipa Glassa. Mówi się także o wpływach Pięknego umysłu Jamesa Hornera.

Podstawowy pomysł Warbecka słychać już w rozpoczynającym album utworze Proof. Wykonywany jest on przez gitarę elektryczną, marimbę, bas i smyczki. Trzeba powiedzieć, że marimba i gitara współbrzmią świetnie. Prawie cały utwór jest oparty na prostym rytmie, który zbuduje potem takie utwory jak Writing the Proof czy Testing the Proof. Kompozycja ta pokazuje efektywność techniki Glassowskiej. Jeśli chodzi o wspomniane podobieństwa do Hornera, to faktycznie, obaj kompozytorzy w podobnie inteligentny sposób prezentują wybitne matematyczne umysły. Wydaje się więc, że minimalizm (w którym Warbeck posunął się dalej) był najefektywniejszą i najbardziej precyzyjną metodą.

Proof nie jest partyturą jednego tematu. Trzonem partytury jest emocjonalne underscore, mimo że temat główny kilka razy się pojawia. Hope i You Imagined You Wrote It opierają się na prostym (w pierwszym przypadku podobnym do Erika Satie, w drugim do Beethovena) fortepianie. Pojedyncze utwory skonstruowane są przy pomocy na powtarzanych motywach (np. w Catherine główny temat pojawia się na tyle prostego, klasycyzującego motywu na niższe i średnie smyczki). Słychać tu też czasami podobieństwa do Cienkiej czerwonej linii Zimmera (tremolo na flet w pierwszym utworze, czasem lekko progresje akordowe), ale raczej nie są to zamierzone nawiązania.

Jednym z najefektowniej używanych instrumentów jest gitara. Kompozytor używa jej bardzo subtelnie i zawsze bardzo ładnie współbrzmi z resztą instrumentów (dużo lepiej niż we wczesnych pracach Zimmera na przykład). Trzeba przyznać, że działa to bardzo efektywnie i, tak samo jak użycie minimalistycznej techniki, symbolizuje to inteligencję głównych bohaterów. Gitara elektryczna pomaga też budować emocje w takich utworach jak The Chapel. W tym miejscu warto pochwalić twórcę za nie przekraczanie pewnej intensywności emocjonalnej. W odróżnieniu od partytury Hornera nie istnieje tutaj problem przedramatyzowania muzyki.

Najlepsze są dwa ostatnie utwory. The Airport zresztą ilustruje jedną z najlepszych scen filmu. Bardzo umiejętnie łączy elementy minimalistyczne z bardziej tradycyjnymi. Mimo, że bardzo emocjonalny, nie jest on bardzo intensywny. Line by Line jest zaś suitą wszystkich minimalistycznych motywów na całej partyturze. Trzeba powiedzieć, że jest to naprawdę znakomita suita, przede wszystkim świetnie zaaranżowana. Zawiera najlepszą wersję głównego tematu (pochodzi z Writing the Proof). Kończy go motyw podobny do Hope.

Ogólnie jest to dobra muzyka. W filmie wypada całkiem przyzwoicie, ale nie wybitnie, zaś na płycie naprawdę niewiele gorzej. Przede wszystkim dla miłośników muzyki emocjonalnej, choć niekoniecznie bardzo dramatycznej. Ponoć Warbeck jest jednym z potencjalnych kandydatów do Oscara, moim faworytem jednak nie jest. Może nie jest to praca wybitna, ale na pewno kompozytor nie ma się czego wstydzić.

Najnowsze recenzje

Komentarze