Stało się. Po pięciu latach spędzonych w Poznaniu nasz sześciolatek wyemigrował do szkoły (filmowej?) w Łodzi w poszukiwaniu lepszych perspektyw. Nie wiem czy temat uchodźców, który przyświecał tegorocznej edycji festiwalu, nie jest jednocześnie drobną aluzją do przenosin Transatlantyku, nie zmienia to faktu, że zeszłoroczna kampania „Łódź pozdrawia” okazała się sukcesem, i to w wielu wymiarach. Od tego roku najmłodszy spośród największych festiwali filmowych w Polsce odbywa się w mieście o najsilniejszych tradycjach w dziedzinie kinematografii… Zapraszamy do lektury relacji!