Zapraszamy do zapoznania się z osobistą relacją naszego redaktora Macieja Wawrzyńca Olech z koncertu Johna Williams, który odbył się 15 października 2021 roku w Berlinie.
Czasami marzenia się spełniają, a czasami nawet dwukrotnie. Jak dla wielu, moja przygoda z muzyką filmową zaczęła się od Gwiezdnych wojen. Soundtrack z Mrocznego widma był pierwszym, którego posiadałem w swojej kolekcji. Muzyka podczas pierwszego seansu zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że chciałem z nią obcować na co dzień. Minęły lata, a John Williams wciąż jest moim ulubionym kompozytorem. Przez długi czas moim marzeniem było zobaczyć jego koncert na żywo. Nie wydawało się to jednak realne, ponieważ przez długi czas słynny kompozytor nie opuszczał Ameryki i wyłącznie tam koncertował. Aż w końcu na początku 2020 roku moje marzenie i wielu europejskich miłośników muzyki filmowej się spełniło – John Williams dał niezapomniany koncert z Wiener Philharmoniker, w stolicy Austrii. Cóż, reszta jest już historią, z pandemią w roli głównej. Wizje jakichkolwiek koncertów, a co dopiero Johna Williamsa, stały się tak dalekie, jak pewna odległa Galaktyka.
Tym większe było moje zaskoczenie, kiedy pojawiły się informacje, że zaplanowane są koncerty Johna Williamsa w Berlińskiej Filharmonii z tamtejszymi słynnymi filharmonikami. Mimo że byłem sceptyczny, czy w ogóle się te koncerty odbędą, to jak tylko ogłoszono program, wykupiłem półroczny abonament w Berlińskiej Filharmonii. Zważywszy, że na co dzień mieszkam w stolicy Niemiec, to grzechem ciężkim byłoby nie udać się na ten koncert. Fakt, że John Williams odwiedza moje miasto, było tylko kolejną zachętą, kolejną wisienką na i tak pysznie zapowiadającym się torcie. Widziałem w tym też dość ciekawą klamrę. Ostatni koncert przed pandemią, na jakim byłem, to właśnie ten Johna Williamsa w Wiedniu. W jego berlińskim koncercie, podczas którego znowu można się było cieszyć muzyką na żywo, widzę jakiś znak, symbol i nadzieję na powrót normalnych czasów.
Relacjonując to niezwykłe wydarzenie należy pisać o koncertach w liczbie mnogiej. Dokładnie trzy koncerty ofiarował John Williams berlińskiej publiczności: 14.10.2021, 15.10.2021 oraz 16.10.2021. Należy docenić, że mając prawie 90 lat, kompozytor Gwiezdnych wojen zdecydował się na tak daleką wyprawę (na stałe mieszka w Los Angeles) i tak intensywny program, z trzema koncertami pod rząd. Ja sam wziąłem udział w piątkowym koncercie (15.10.2021) i to jego tyczy się ta osobista relacja.