François de Roubaix urodził się na krótko przed wybuchem drugiej wojny światowej w Neuilly-sur-Seine. Jego ojciec, Paul de Roubaix, był filmowcem, produkującym filmy dla wytwórni „Les Film du Centaure”. Jego matka, Leontina Indelli, z pochodzenia Włoszka, była malarką oraz zajmowała się filmami animowanymi. Własnością rodziny De Roubaix był dom wczasowy na Korsyce, stanowiący miejsce spotkań rodzinnych i towarzyskich. Tam właśnie młody François mógł doskonalić sztukę nurkowania, której nauczył go jego ojciec.
W wieku 15 lat François odkrył jazz, samodzielnie nauczył się gry na trąbce, gitarze i fortepianie, i doczekał się pierwszych występów scenicznych w zespole z przyjaciółmi, zarabiając w ten sposób na życie. Z uwagi na brak formalnego wykształcenia, młody François nie umiał jeszcze nawet czytać nut.
Swoją pierwszą kompozycję filmową Roubaix stworzył w 1959 roku na potrzeby krótkometrażowego obrazu Roberta Enrico pt. L’or de la Durance, przy którym początkowo pracował jako asystent montażysty. Rok później obaj panowie spotkali się ponownie na planie kolejnego krótkiego metrażu, Thaumétopoéa. Wreszcie w 1965 roku De Roubaix miał okazję zabłysnąć w pełnometrażowych kinie fabularnym, komponując ścieżki do filmów La redevance du phantome (TV) oraz Les Grandes Gueules – ponownie w reżyserii Enrcio. W międzyczasie pisał również muzykę do reklam telewizyjnych.
Dwa lata później, za pośrednictwem Alaina Delon, De Roubaix poznał Jean-Pierre Melville’a, który zaproponował mu pracę przy swoim głośnym Samuraju. Do orkiestracji ścieżki De Roubaix zatrudnił Erica Demarsana, który w późniejszym latach sam osiągnął sukces jako kompozytor filmowy. De Roubaix komponował również dla takich twórców, jak Jose Giovanni (La loi du survivant, Le Rapace, Dornier domicile connu, Où est donc passé Tom?), Jean-Pierre Mocky (La Grande Lessive, L’Étalon), Cécil Saint-Laurent (48 heures d’amour). Do końca życia pozostawał też stałym współpracownikiem Roberta Enrico.
22 listopada 1975 roku De Roubaix zginął w trakcie nurkowania na Wyspach Kanaryjskich. Pochowany został w miejscu swojej śmierci, na Teneryfie. Osierocił dwoje dzieci: córkę Patricię oraz syna Benjamina.
Pośmiertnie uhonorowany został Cezarem za muzykę do swojego ostatniego filmu, Le vieux fusil, na pierwszej w historii ceremonii rozdania tych nagród. Ponadto na corocznym Fesitval Mondial de l’Image Sous-Marine, promującym pasję marynistyczną, w kategorii „Muzyka i morze” za najlepszą muzykę do filmu o morzu wręczana jest nagroda „Prix François de Roubaix”.
Roubaix był jednym z najciekawszych głosów na francuskiej scenie muzycznej przełomu lat 60-tych i 70-tych. Samouk, wieczny eksperymentator, był jednym z twórców odpowiedzialnych za wprowadzenie na szerszą skalę do kinematografii brzmień elektronicznych, etnicznych i folkowych, nie-instrumentalnych dźwięków, a także automatów perkusyjnych. Eksperymentował również z technikami miksowania muzyki: tworzył swoje piosenki w domu przy paryskiej rue de Courcelles, nagrywając osobno każdy instrument – było to być może pierwsze domowe studio muzyczne we Francji. Jego elektroniczne pejzaże dla podwodnych zdjęć wyprzedzały swoją epokę (podobne rozwiązania zastosuje Eric Serra dopiero kilkanaście lat później). Przedwczesna śmierć De Roubaixa, przerywająca karierę trwającą zaledwie jedną dekadę, była bolesną stratą dla francuskiej muzyki filmowej. Z biegiem lat postać kompozytora obrosła kultem pośród jego następców-samouków oraz aranżerów, w oczach których Roubaix zaczął się jawić niczym mityczna, pionierska figura.
Nagrody:
- Cezar:
- 1976 – Le vieux fusil