Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.

Akira Ifukube

31 maja 1914 - 8 lutego 2006

Akira Ifukube urodził się 31 maja 1914 roku w Kushiro na wyspie Hokkaido w Japonii. Wywodził się ze starego rodu, którego linię można prześledzić co najmniej do siódmego wieku. Początkowo jego rodzina była potężnym klanem zamieszkującym region Tottori, wiele wieków później duża część jej członków zostało kapłanami Shinto. W przeciwieństwie do reszty rodu, Ifukube nie wychowywał się w zachodniej Japonii, ponieważ jego ojciec nie pochwalał staroświeckiej tradycji kapłaństwa i przeniósł się na Hokkaido, gdzie został funkcjonariuszem publicznym. W 1923 młody Akira przeniósł się z rodziną do miejscowości Otofuke, zamieszkałej w sporej mierze przez Ajnów. Ich kultura, a zwłaszcza muzyka nie pozostała bez wpływu na przyszłość Ifukube – jak sam stwierdził, dla wielu jego kolegów nauka muzyki była trudnym procesem, jednak jemu zawsze przychodziła z łatwością, ze względu na swobodę i improwizacyjność stylu Ajnów. Fascynacja muzyką zaczęła się, gdy młody Ifukube znalazł porzucone skrzypce i zaczął się nimi bawić, po czym zapragnął mieć swoje własne i nauczyć się na nich grać. Od tamtego czasu zaczął rozwijać się w tym kierunku kształcąc się we własnym zakresie (w późniejszym czasie grał także na fortepianie, shamisenie i lutni). Kiedy miał 14 lat usłyszał w radio Święto wiosny Igora Strawińskiego i postanowił zostać kompozytorem. Młody samouk wnikliwie studiował etnicznie style kompozycji, chcąc połączyć japońską myśl muzyczną z zachodnią instrumentacją. Jednak w tamtym czasie głównym nurtem muzycznym było wprowadzenie europejskiej tradycji muzycznej do kraju we wschodniej Azji, dlatego kompozytorzy muzyki etnicznej nie byli zbyt pożądani. Wobec tego Ifukube postanowił studiować leśnictwo i zajmować się tym na co dzień, muzykę traktując jako zajęcie dodatkowe. Jego pierwszy utwór Jin datowany jest na 1932 i bazował on na muzyce Ajnów do której później jeszcze nieraz będzie się odnosił.

Podczas wojny Ifukube napisał marsze dla marynarki wojennej oraz dla wojska. Pracował wtedy również jako leśnik, ale zaprzestał tego zajęcia, w wyniku chorób popromiennych na które zapadł pod koniec wojny. Spędził wtedy trochę czasu w szpitalu i z przerażeniem odkrył, że w radio jeden z jego marszów jest grany jako akompaniament do przyjazdu generała McArthura, którzy przybył, by sformalizować kapitulację Japonii. Po wojnie poświęcił się całkowicie komponowaniu.

W młodości dużo koncertował ze swoim przyjacielem Fumio Hayasaką- przyszłym „nadwornym” kompozytorem Akiry Kurosawy. Wykonywali przede wszystkim europejskie kompozycje, a sam Akira największym uznaniem darzył te napisane przez Strawińskiego i De Fallę. Do swoich ulubionych twórców zaliczał także Bacha, Musorgskiego, Ravela i De Visse. Darzył estymą również Mozarta i Beethovena, jednak jak sam twierdził, ich muzyka była zbyt odległa kulturowo, by mógł się z nią utożsamiać.

Ważnym elementem twórczości Ifukube były kompozycje koncertowe do których przywiązywał dużą wagę. Najstarszym jego utworem, który zachował się do dzisiaj, jest Piano Suite z 1933 roku dedykowany George’owi Coplandowi, amerykańskiemu pianiście, mieszkającemu w Hiszpanii, z którym korespondował – Ifukube po usłyszeniu jego nagrań, napisał do niego list jako fan. Copland odpowiedział, że chciałby grać japońską muzykę i poprosił o przesłanie nut z takową. Młody kompozytor postanowił wtedy sam napisać napisać utwor dla pianisty. Prawie 60 lat później Ifukube zorkiestrował ów suitę i zmienił jej nazwę na Japanese Suite. . W 1935 roku za swoją znakomitą kompozycję Japanese Rapsody otrzymał pierwszą nagrodę w konkursie organizowanym Alexandra Tcherepnina – rosyjskiego pianistę zajmującego się także promowaniem młodych twórców. Dzięki temu wyróżnieniu stał pierwszym japońskim kompozytorem, którego muzykę dostrzeżono na zachodzie. Sam Tcherepnin natomiast uczył młodego muzyka kompozycji przez krótki okres w 1936, również dzięki jego wysiłkom Piano Suite było grywane na wielu festiwalach muzyki współczesnej, gdzie zdobyło uznanie. W drugiej połowie lat 30-tych utwory Ifukube grywały orkiestry w całej Europie. Przez kolejne dziesięciolecia kontynuował pisanie utworów koncertowych z których należy wymienić takie świetne pozycje jak Rapsodia Concertante (w której pojawia się słynny temat Godzilli) oraz balety Salome i Fire of Prometheus. Właśnie balety zajmowały szczególnie miejsce w sercu kompozytora, którego fascynacja muzyką zaczęła się do baletów Strawińskiego i De Falli, co więcej, jego żona była tancerką baletową.

Jako kompozytor muzyki filmowej zadebiutował w 1947 roku filmem Snow Trail z Toshiro Mifune w roli głównej. Bardzo istotnym wydarzeniem dla kariery Ifukube okazało się poznanie reżysera Ishiro Hondy z którym po raz pierwszy pracował przy słynnej Godzilli. Aż do Terroru Mechagodzilli z 1975 roku Akira Ifukube był autorem muzyki do większości jego filmów z gatunku monster-movies. Po latach kompozytor bardzo ciepło wspominał współpracę z Hondą. Przy pisaniu muzyki do jego filmów miał całkowicie wolną rękę, co dla muzyka było sporym udogodnieniem, a podczas sesji nagraniowej Honda zawsze stał tuż przy dyrygencie, aby móc lepiej wczuć się w nagrywaną muzykę. Oczywiście score’y do monster-movies stanowiły tylko mały procent muzyki pisanej przez Ifukube do filmu. Przez wiele lat swojej kariery współpracował z takimi reżyserami jak Akira Kurosawa, Kon Ichikawa czy Kenji Misumi. Poza serią o Godzilli swoją muzyką okrasił także te o Daimajinie i Zatoichim. W latach 80-tych zrezygnował z pisania filmówki, aby powrócić do niej w 1991 roku filmem Godzilla vs. King Ghidorah. Przez cztery lata umuzycznił kilka obrazów i w 1995 roku po Godzilla vs. Destroyer na stałe zrezygnował z komponowania muzyki na potrzeby kina.

Łącząc japońskie style ludowe, opierające się często na improwizacjach i swobodzie wykonawczej, z zachodnią instrumentacją i myślą muzyczną, Akira Ifukube wykształcił niezwykle charakterystyczny styl kompozytorski, cechujący się nieregularną rytmiką, bardzo charakterystyczną artykulacją (m.in. liczne tryle, sforzato, staccata), drobnymi figuracjami przy powtarzaniu tematu, specyficznym aparatem wykonawczymi i nietypowymi zestawieniami brzmieniowymi lub wykorzystaniem instrumentów (takimi jak kotły w połączeniu z harfą lub solowymi skrzypcami, liczne klastery na fortepian i wykorzystywanie ów instrumentu jak perkusji) oraz dużymi kontrastami dynamicznymi i barwowymi. W muzyce Ifukube można również znaleźć liczne ostinata, które kojarzone są z wpływami minimalizmu, jednak jak on sam twierdzi, jest to kolejny element, który zapożyczył od Ajnów. Kompozytor starał się również utrzymywać dość prostą harmonię i unikał pisania muzyki, która by brzmiała „zbyt europejsko”. W swoich ścieżkach filmowych często wymagał od wykonawców bardzo brutalnej gry, ponadto jego styl, oparty na muzyce północnoazjatyckich ludów często podkreśla prostotę, prymitywność i witalność w opozycji do ideologizowanej muzyki awangardowej, co dodatkowo współgrało z Monster Movies, w większości których potwory były ucieleśnieniami prymitywnych wierzeń ludowych, bezmyślnie demolującymi miasta. Mimo silnego wpływy muzyki etnicznej, Ifukube prawie nigdy nie wykorzystywał istniejących melodii ludowych – z nielicznymi wyjątkami zawsze pisał własne tematy, opierając się na tradycyjnej japońskiej muzyce.

Pomimo tego, że muzyka Ifukube nigdy nie schodziła poniżej pewnego poziomu należy nadmienić, że zwłaszcza w pracach filmowych wdzierała się spora powtarzalność. Kompozytor zapytany o swój najlepszy score odpowiedział, że nie ma takiego, gdyż nigdy nie był w pełni usatysfakcjonowany ze swojej pracy, ponieważ producenci zazwyczaj dawali mu tylko kilka dni na napisanie partytury, co było dla niego bardzo frustrujące. Efektem tego Ifukube sięgał do swoich wcześniejszych prac i przemycał pomysły do kolejnych projektów. Nierzadko w filmach z serii „monster-movies” temat z jednego filmu pojawiał się w następnym bez żadnego związku z ilustrowanym potworem. Niemniej filmówka Akiry Ifukube to wciąż muzyka wysokiej próby. Tendencja do rekomponowania własnych utworów dotknęła także jego prac koncertowych. Wiele z nich Ifukube aranżował na nowo w późniejszych latach swojego życia.

Kompozytor był również przez wiele lat wykładowcą na Tokyo University of the Arts (Wtedy jeszcze jako Tokyo National University of Fine Arts and Music – Tokijski Uniwersytet Sztuki) oraz na Tokyo College of Music, którego zresztą dyrektorem został w późniejszych latach. Wśród uczniów Ifukube znaleźć można takie nazwiska jak Yasushi Akutagawa, Toshiro Mayuzumi czy Akio Yashiro. Ponadto kompozytor jest autorem przewodnika muzycznego oraz dwutomowego podręcznika orkiestracji.

Akira Ifukube zmarł 8 lutego 2006 roku w Tokio w wieku 91 lat. Przyczyną zgonu była niewydolność wielonarządowa. Pozostawił po sobie wielką spuściznę obejmującą setki partytur filmowych i koncertowych.


NAGRODY:

Awards of the Japanese Academy:

  • 2007 – Lifetime Achievement Award

    Mainichi Film Concours:

  • 1956- Mahiru no ankoku, Biruma notategoto oraz Onibi

    NOMINACJE:

    Awards of the Japanese Academy:

  • 1993 – Godzilla vs Mothra
  • 1979 – Ogin-Sama
  • Recenzje

    Komentarze