Minionej nocy po raz 64 wręczono Złote Globy, nagrodę Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. Generalnie obyło się bez niespodzianek jeśli chodzi o kategorie filmowe (zwyciężył „Babel”) i aktorskie (Hellen Mirren, Forest Whitaker), natomiast fani muzyki filmowej chyba odetchnęli z ulgą widząc, iż statuetka nie powędrowała do Gustavo Santaolalli, lecz do Alexandre’a Desplata, który otrzymał ją za partyturę do filmu Malowany Welon (The Painted Veil). Trochę martwi fakt, iż krytycy pominęli nowatorskie „Źródło” Clinta Mansella. Ale to nie pierwszy raz kiedy oryginalność przegrywa z tradycjonalizmem, chociaż stojącym na wysokim poziomie.
Najlepszą piosenką uznana została kompozycja „The Song of the heart” w wykonaniu – Prince’a pochodząca z animowanej produkcji – „Happy Feet – Tupot małych stóp”.
Jeśli rzeczywiście Złote Globy są prognostykiem przed Oskarami, to należy się spodziewać iż największe szanse na tą prestiżową nagrodę ma znowu twórca europejski, Francuz Alexandre Desplat. Pożyjemy zobaczymy…
Best Original Score – Motion Picture
Alexandre Desplat – The Painted Veil
Clint Mansell – The Fountain
Gustavo Santaolalla – Babel
Carlo Siliotto – Nomad
Hans Zimmer – The Da Vinci Code
Best Original Song – Motion Picture
“The Song of the Heart” – Happy Feet – Prince Rogers Nelson
“A Father’s Way” – The Pursuit of Happyness – Seal & Christophe Bruce
“Listen” – Dreamgirls – Henry Krieger, Anne Preven, Scott Cutler & Beyoncé Knowles
“Never Gonna Break My Faith” – Bobby – Bryan Adams, Eliot Kennedy & Andrea Remanda
“Try Not to Remember” – Home of the Brave – Sheryl Crow
Pełna lista zwycięzców dostępna jest pod tym adresem.