Miles Davis, Eddie Barclay, Michel Legrand, John Lewis, Duke Jordan, Paul Misraki… Ta przykładowa wyliczanka obrazuje skalę ambicji i talentu odpowiedzialnego za mariaż francuskiego kina oraz muzyki jazzowej. Kilka lat po tym, jak Alex North i Franz Waxman wprowadzili jazz do świata Hollywoodu, filmowcy z Francji postanowili pójść w ich ślady i zrobić krok dalej. Przełom lat 50. i 60. nad Sekwaną to dla muzyki filmowej okres zupełnie unikalny: od tego momentu francuskie kino nigdy już nie będzie brzmiało tak samo. Nowy odcinek cyklu TUTAJ, a główny artykuł kryje się pod poniższym banerem:
TOUR DE FRANCE # 16: Z archiwum francuskiego jazzu

Najnowsze newsy
Komentarze
Jeżeli masz problem z załadowaniem się komentarzy spróbuj wyłączyć adblocka lub wyłączyć zaawansowaną ochronę prywatności.