Szef wytwórni Tadlow Music, James Fitzpatrick, zapowiedział na forum dyskusyjnym The Miklós Rózsa Society, że następnym po monumentalnym El Cidzie projektem nagraniowym będzie nie Lawrence z Arabii Jarre’a, jak pierwotnie sądzono, ale nagrodzony Oscarem Exodus Ernesta Golda z 1960 roku. Pełny score do 3-godzinnego filmu trwa nieco ponad 60 minut, z czego na oryginalnym albumie (nasza recenzja tutaj) wydana została blisko połowa materiału, niestety w słabej jakości dźwięku. Sesja nagraniowa z praskimi muzykami planowana jest na marzec przyszłego roku, jeśli zatem wszystko pójdzie zgodnie z planem, w 2009 roku usłyszymy jeden z najpiękniejszych tematów przewodnich w historii gatunku w odświeżonym, symfonicznym splendorze.
Kolejny re-recording Tadlow ogłoszony

Najnowsze newsy
Komentarze
Jeżeli masz problem z załadowaniem się komentarzy spróbuj wyłączyć adblocka lub wyłączyć zaawansowaną ochronę prywatności.