Choć nazwisko Johna Ottmana dla fanów muzyki filmowej nie jest z pewnością anonimowe, to mało kto wie, iż Amerykanin jest nie tylko kompozytorem, ale i montażystą, ma też w dorobku jeden pełnometrażowy film, który wyreżyserował (kiepsko oceniany horror Urban Legends: Final Cut). Ottman już od dziecka pragnął być twórcą filmowym, pasjonowała go zwłaszcza dźwiękowa strona filmu. W garażu rodziców urządził sobie amatorskie studio, w którym realizował swoje pasje. Pomimo, iż ponadto młody John uczył się także gry na klarnecie, to jednak naturalnym wyborem studiów dla chłopaka z Kalifornii zafascynowanego kinematografią była Szkoła Filmowa University of Southern California, gdzie twórca ukończył reżyserię oraz montaż.
To właśnie na USC Ottman poznał Bryana Singera, z którym później nie raz przyszło mu z powodzeniem współpracować. Ich pierwszym wspólnym dziełem był krótkometrażowy obraz Lion’s Den, w którym zagrał młodziutki Ethan Hawke. Ottman był współreżyserem i montażystą tego filmu, ale nie napisał do niego muzyki. Nie znaczy to, że w okresie studenckim Ottman nie próbował swoich sił w roli kompozytora. Nie raz ilustrował swoje lub swoich kolegów filmowe etiudy, chcąc głównie przekonać się, jak dobrze jest w stanie poradzić sobie w roli kompozytora filmowego. I choć radził sobie nieźle, to jego przyszłość zdawała się mieć miejsce w studiu montażowym.
Do roli montażysty został bowiem zaangażowany w pierwszym pełnometrażowym obrazie Singera, zatytułowanym Publiczna terapia. Traf jednak chciał, iż reżyser miał kłopoty ze znalezieniem kompozytora, gdy pierwotnie zaangażowany twórca wycofał się „za pięć dwunasta”. Singer, który znał i najwyraźniej doceniał muzyczne próby swojego kolegi z czasów studenckich poprosił go o napisanie muzyki. Ottman się zgodził i powierzonemu zadaniu podołał. Przy następnym filmie Singera, znakomitym thrillerze Podejrzani nie było już wątpliwości, kto będzie kompozytorem. Podobnie jak i przy następnych obrazach tego reżysera i jedynym wyjątkiem była pierwsza część X-Men, którą zilustrował Michael Kamen, być może jednak był to bardziej wybór finansującego produkcję studia, jak Signera.
Dobre przyjęcie Podejrzanych zwróciło na Ottmana uwagę Hollywood. Producenci nie widzieli go jednak w roli montażysty (choć to za montaż dostał nagrodę BAFTA), ale kompozytora, a Amerykaninowi to najwyraźniej nie przeszkadzało. Jeszcze w 1995 roku zilustrował trzy inne filmy, a także grę komputerową I Have No Mouth, and I Must Scream opartą na opowiadaniu Harlana Ellisona. W późniejszych latach Ottman pisywał sporo do horrorów, filmów science-fiction i adaptacji komiksów. Jego muzyka często była na cenzurowanym wśród fanów soundtracków, bo i niestety zdarzało się kompozytorowi tworzyć naprawdę kiepskie ścieżki (zwłaszcza Inwazja czy nawet obie części Fantastycznej czwórki), ale jednak Ottman potrafi pokazać od czasu do czasu, że ma talent i stworzyć dzieło solidne i z przebłyskami. Kompozytor był pięciokrotnie nominowany do nagrody Saturna, dwukrotnie zdobywając statuetkę. Raz za Podejrzanych, a 11 lat później za Powrót Supermana, choć tą drugą nagrodą powinien chyba podzielić się z Johnem Williamsem, bo w ścieżce do Superman Returns przede wszystkim aranżował jednak tematy „Big Johna”. A przecież Ottman potrafi pisać świetne tematy sam, co udowodnił w Walkirii, z soundtracku której utwór They’ll Remember You był nominowany przez redakcję naszego portalu do „Utworu Roku” 2008.
Strona kompozytora: www.johnottman.com
NAGRODY:
Saturn:
BMI Film Music Award:
NOMINACJE:
Saturn:
Emmy:
Filmmuza – nagroda portalu Filmmusic.pl:
Powyższy wykaz obejmuje tylko wyróżnienia za stronę muzyczną.