Ikuma Dan urodził się w Tokio 7 kwietnia 1924 roku w bogatej i wpływowej rodzinie (jego dziadek był prezesem wielkiej kompanii Mitsui & Co., Ltd.). Dan grę na fortepianie rozpoczął w wieku 7 lat. W latach 1942-1946 kształcił się w Akademii Muzycznej w Tokio i wojskowej szkole orkiestrowej. Jego nauczycielami byli m.in. Kosaku Yamada i Kunihiko Hashimoto, prominentne postacie japońskiej sceny muzycznej pierwszej połowy XX wieku. Tuż po ukończeniu studiów w Akademii Muzycznej, podjął tamże pracę wykładowcy, którą kontynuował do 1950 roku.
W tym czasie otrzymał swoje pierwsze zamówienia. Został zatrudniony przez coraz prężniej działającą w okresie powojennym telewizji NHK, dla której zilustrował kilka produkcji aktorskich oraz słuchowisk radiowych. Na szerokie wody wypłynął w 1950 roku, komponując I symfonię. Bombastyczny i neoromantyczny utwór pokazał Dana jako artystę o symfonicznej i melodycznej smykałce. Pomysły z I symfonii wytyczyły pewne trendy obecne w późniejszych dziełach japońskiego kompozytora. Monumentalna i przebojowa II symfonia, jego największe osiągnięcie na polu instrumentalnej muzyki poważnej, jest właśnie pokłosiem pierwszej.
Premiera I symfonii okazała się być przełomowa dla Dana. Dwa lata później napisał swój najważniejszy utwór w karierze – operę Yazuru. Była to pierwsza tego typu japońska kompozycja o tak silnym ładunku narodowościowym. Libretto bazowało na podaniu ludowym The Grateful Crane, a treść muzyczna, choć zakorzeniona w dziełach impresjonizmu i wielkich tuzów gatunku pokroju Pucciniego, zawierała w sobie również cytaty z muzyki ludowej Kraju Kwitnącej Wiśni. Od tamtej pory Yazuru została już wystawiona ponad 600 razy i doczekała się statusu japońskiej opery narodowej.
Elementy folklorystyczne przewijały się w twórczości Dana wielokrotnie, chociażby w suicie Silk Road z 1955 roku, jednak jego styl odznaczał się przede wszystkim nawiązaniami do zachodnich kompozytorów z XIX i XX wieku. W czasach, gdy Toshiro Mayuzumi i Toru Takemitsu propagowali w swoich dziełach modernizm, Dan pozostawał raczej oporny na trendy tego nurtu. Widoczne to było także w jego muzyce filmowej. Karierę w branży rozpoczął w 1952 roku, ilustrując Miecz do wynajęcia w reżyserii Hiroshiego Inagakiego. To właśnie współpraca z tym reżyserem okazała się dla niego najbardziej owocna. Inagaki, twórca wysokobudżetowych, jak na owe czasy, filmów przygodowych i historycznych, dawał Danowi możliwość komponowania dużych partytur o symfonicznym i europejskim zacięciu. Przykładem jest świetna muzycznie trylogia Miyamoto Musashi z Toshiro Mifune w roli tytułowej. Prawdopodobnie najpopularniejszym osiągnięciem Dana na polu muzyki filmowej jest ścieżka dźwiękowa z filmu tokusatsu The Last War. Wg różnych źródeł Dan napisał około 200 ścieżek dźwiękowych, choć oficjalnego wydania doczekały się tylko trzy z nich – Madame White Snake (pierwszy kolorowy film Toho z efektami specjalnymi), Storm over the Pacific oraz wspomniane The Last War. Japoński maestro wycofał się z filmowego świata w połowie lat 60., całkowicie poświęcając się twórczości koncertowej oraz działalności kulturowej.
Dan jest autorem łącznie sześciu symfonii powstałych w latach 1950-1985 (wszystkie ukazały się nakładem wytwórni Decca), siedmiu oper, poematów symfonicznych, utworów kameralnych, pieśni oraz kantat. W 1959 roku napisał marsz weselny z okazji ślubu przyszłego cesarza Akihito, a pięć lat później jego utwór otworzył XVIII Letnie Igrzyska Olimpijskie, które odbyły się w Tokio.
Poza komponowaniem uprawiał publicystykę muzyczną (jego periodyczne eseje ukazywały się na przestrzeni trzech dekad) oraz promował wymianę kulturalną pomiędzy Japonią a Chinami. W 1999 roku otrzymał nagrodę japońskiego rządu za szczególne dokonania na polu kultury, a kilkanaście miesięcy później rok 2000 został ogłoszony rokiem Ikumy Dana. Niedługo potem podczas jednej ze służbowych podróży do Państwa Środka, zachorował nagle na serce. Zmarł w szpitalu w Senzou 17 maja 2001 r.
Dan nie był kompozytorem, który wytyczał nowe szlaki. Odegrał jednak niebagatelną rolę w popularyzacji zachodniej symfoniki w Japonii, zarówno na scenie tamtejszej muzyki poważnej, jak i muzyki filmowej. Jego utwory wciąż robią wrażenie chwytliwą melodyką oraz biegłością kompozytora w posługiwaniu się orkiestrowymi środkami wyrazu.