Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.

David Julyan

Łukasz Koperski | 21-04-2022 r.

David Julyan urodził się w 1967 r. w angielskim miasteczku Cheltenham. Od dziecka próbował swych sił w grze na fortepianie, jednakże w dzieciństwie nie otrzymując fachowego muzycznego wykształcenia a jedynie samodzielnie doskonaląc swoje umiejętności. Muzyka na poważnie zainteresowała go, gdy otrzymał swój pierwszy syntezator, który pozwolił mu na zabawę i eksperymentowanie dźwiękiem. To wciągnęło go tak bardzo, że zdecydował się związać swą przyszłość z komponowaniem. Udało mu się dostać na londyński uniwersytet, gdzie zresztą poznał osobę, dzięki której Julyan trafił do branży filmowej. Tym kimś był oczywiście Christopher Nolan.

Współpraca Julyana z Nolanem zaczęła się od studenckich, krótkometrażowych filmików tego drugiego, z których chyba jedynie Doodlebug przedostał się później do szerszej widowni. Dopiero w 1998 r. nastąpił pełnometrażowy debiut Nolana dzięki obrazowi Following, nakręconego za śmiesznie małe pieniądze. Mówi się, że budżet przeznaczony na ścieżkę dźwiękową do tego obrazu zamknął się w kwocie 8 (słownie: ośmiu) dolarów, a sam Julyan podobno pracował za darmo. O Following nikt już nie pamięta, jednak późniejszy film Nolana Memento przyniósł mu już wielkie uznanie i popularność oraz oczywiście nominację do Oscara. Zwrócił także uwagę muzyczno-filmowego światka na osobę kompozytora. Zapowiadającą się na wzorcową współpracę Nolana z Julyanem przerwało, przynajmniej na moment, Hollywood. To pewnie amerykańścy producenci zażyczyli sobie, by muzykę do piątej odsłony przygód człowieka-nietoperza robił ktoś o znanym nazwisku i dużej liczbie fanów (ostatecznie postawiono na duet Zimmer – Newton-Howard) a nie jednak znany tylko bardziej zagłębiającym się w gatunek, Julyan. Jak to było dokładnie z wyborem kompozytora do Batman Begins do końca nie wiadomo. Sam Julyan zresztą jak ognia unika odpowiedzi na to pytanie.

Na szczęście tak głusi na talent i charakterystyczny styl Julyana, jak hollywoodzcy producenci nie są reżyserzy. Zafascynowany ścieżką Anglika do jeszcze jednego filmu Nolana – remake’u norweskiego thrillera pt. Insomnia, jego rodak Neil Marshall zaangażował go do pracy nad horrorem The Descent. Niskobudżetowa produkcja potwierdziła nie tylko talent reżysera, jako twórcy kina grozy, ale i możliwości Davida Julyana, który stworzył ścieżkę idealnie budującą niezwykle mroczny klimat filmu. Takie zresztą są w większości dzieła Julyana, oparte w niebagatelnej mierze na elektronice, choć kompozytor nie rezygnuje z pracy z orkiestrą, a że potrafi pisać kapitalneo rkiestrowe utwory przekonuje chociażby kapitalny finał Zejścia. On sam mówi o swojej muzyce „mroczny, atmosferyczny ambient” i bardzo denerwuje się, gdy zarzuca się, że nie da się tego słuchać w oderwaniu od obrazu. „To przecież muzyka filmowa!”- mówi Julyan, dodając że właśnie po to została stworzona by współistnieć z filmem, a nie by była słuchana poza nim.

Strona kompozytora: www.davidjulyan.com

Recenzje

Komentarze