Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.
Alexandre Desplat

Imitation Game, the (Gra tajemnic)

(2014)
4,0
Oceń tytuł:
Paweł Stroiński | 23-01-2015 r.

Alan Turing to jedna z najwybitniejszych i najtragiczniejszych postaci światowej nauki. Wybitny matematyk, którego badania doprowadziły do wielkiego rozwoju informatyki został zaangażowany podczas drugiej wojny światowej do rozwiązania, dosłownie, jednej z najtrudniejszych jej zagadek. Szyfr Enigmy został przed wojną złamany przez Polaków pod kierownictwem Henryka Żygalskiego, ale Niemcy wciąż rozwijali maszynę, a jej najbardziej złożoną wersję dostała marynarka wojenna. Odszyfrowanie stosowanej przez Kriegsmarine Enigmy było tak ważne, ponieważ alianckie statki były regularnie i skutecznie atakowane przez oddziały U-bootów zwane „wilczymi stadami”. Udział Turinga był niekwestionowany, jednak ojczyzna odwdzięczyła mu się wprost strasznie. Do lat sześćdziesiątych homoseksualiści byli zamykani w więzieniach. Będący jednym z nich Turing zgodził się na terapię hormonalną, która wywołała u niego straszne efekty uboczne (m.in. urosły mu piersi) i kilka lat później zmarł w wieku 41 lat, najprawdopodobniej w wyniku samobójstwa. Norweski reżyser Morten Tyldum nakręcił Grę tajemnic. Turinga świetnie zagrał wyjątkowo ostatnio popularny Benedict Cumberbatch, a partnerują mu między innymi Keira Knightley, Matthew Goode, Charles Dance i Mark Strong. Film zdobył wiele nominacji do Oscara, w tym dla obojga grających główne rolę aktorów.

Nominowany (w tym roku dwukrotnie, obok wybitnego Grand Budapest Hotel) został także kompozytor Alexandre Desplat, który, trzeba powiedzieć, po raz kolejny zastąpił innego twórcę przy projekcie, który był szykowany pod sezon nagród. W tym przypadku angaż stracił Clint Mansell. Cokolwiek opracował angielski kompozytor, można było z góry założyć, że Desplat, który na ścieżkę miał znowu kilka tygodni, stworzy coś bardziej tradycyjnego i tak się stało. Do dość typowego dla twórcy zespołu dołączyły dodatkowe fortepiany, jednak tym razem nie żywe, a samplowane. Jak mówi sam Desplat, niektóre grały nawet wcześniej zaprogramowane sekwencje. Około pięćdziesięciu minut ze ścieżki wydało Sony Classical.

Album rozpoczyna utwór tytułowy, w filmie ilustrujący napisy początkowe. Solowy, minimalistyczny fortepian wprowadza zapowiadającą główny temat progresję akordową. Sama melodia należy do najlepszych, z perspektywy czystej słuchalności, w karierze kompozytora. Oparta jest na prostym pomyśle: najpierw idzie w górę, potem coraz bardziej schodzi w dół. Cały utwór, włączający jeszcze temat Christophera, zapowiada brzmienie ścieżki, oparte na minimalizmie, ale także i powtarzających się melodiach. Sam główny temat w filmie intonowany jest ostrożnie, przy okazji ważniejszych sekwencji (Mission i Running).

Na głębsze zrozumienie ścieżki pozwoli spojrzenie na postać Alana Turinga w wykonaniu Benedicta Cumberbatcha. Bardzo wyraźnie widać u niego cechy autysty. O ile prawdziwy Alan Turing nie cierpiał na zespół Aspergera (choć niektórzy próbowali to u niego diagnozować pośmiertnie), aktor odgrywa go na sposób zdecydowanie autystyczny: społeczne niezręczności (często wygrywane z ciepłym humorem, dzięki czemu postać jest uczłowieczana), zupełne niezrozumienie dlaczego kobieta, skoro jest w tym dobra, nie może pracować jako kryptolog, obsesyjne wręcz przywiązanie do swojego zadania (budowy „maszyny”) kosztem nawet relacji ze współpracownikami, to wszystko bardzo mocno wskazuje na autystyczne spektrum. Dodać jeszcze trzeba, że w odróżnieniu od większości postaci tego typu w hollywoodzkim kinie, Cumberbatch pokazuje swego bohatera przede wszystkim jako człowieka, istotę emocjonalną, która jednak z wyrażaniem emocji ma problemy.

Nie pozostaje to bez wpływu na muzykę. Jeśli spojrzeć na dzieło Desplata powierzchniowo, to faktycznie, wydaje się, że, z wyjątkiem retrospekcji związanych z Christopherem Morcomem, kompozytor ignoruje emocje Alana. Koncentruje się na wątku rozszyfrowania Enigmy. Powierzchniowo, ponieważ nawet sam kompozytor mówi, że fortepian w takiej ilości wykorzystał po to, by pokazać umysł geniusza w pracy. Nie jest to oczywiście pierwszy raz, kiedy ten instrument ilustruje pracę genialnego naukowca. Podobnie uczynił James Horner w Pięknym umyśle, wykorzystując do tego swój, znany chociażby ze Sneakersów motyw „intelektu”. Na tym jednak podobieństwa się kończą. Horner nie jest przede wszystkim minimalistą. Po drugie umysłowość Johna Nasha u niego jest reprezentowana na dwa sposoby, oddając w ten sposób dwie strony jego osobowości – taneczna muzyka, oparta na rytmicznym fortepianie, reprezentuje jego geniusz, natomiast mroczny temat – schizofreniczny, nierealny świat, w którym pracuje on dla rządu jako kryptolog. Alan Turing też ma swoją tajemnicę, dziś mroczną na szczęście tylko dla niektórych. Dlatego ścieżkę też można podzielić na dwie części.

Ludzie z zespołem Aspergera znani są z obsesyjnego wręcz zainteresowania pewnym określonym tematem. Dla Alana Turinga jest to, przynajmniej w filmie, kryptologia i budowanie maszyn. Dlatego tak naciska na zbudowanie maszyny kryptologicznej, swoistego „komputera”, którą Polacy nazwali „bombą” i tę nazwę przejęto w rzeczywistości. W filmie postanowiono połączyć oba światy Turinga (emocjonalny i intelektualny) i nazwać ją Christopherem. Na szczęście, co chyba pominęli polscy recenzenci, Turing zaznacza, że chce zbudować bardziej skomplikowaną wersję tego, „co stworzyli Polacy”. Intelektualny minimalizm Desplata odnosi się właśnie do tej obsesji. Nie pierwszy raz kompozytor posłużył się minimalizmem w przypadku postaci o wyraźnych cechach autystycznych, tu należy przypomnieć Strasznie głośno, niesamowicie blisko Stephena Daldry’ego, gdzie tytułowy Oskar był diagnozowany na zespół Aspergera, ale wyniki „nie były wiążące”. Techniki minimalistyczne w muzyce (świetnie zrealizowane na fortepian i czelestę w rozpoczynającym film Alan) są jedną z najbardziej skutecznych metod reprezentacji pracy ludzkiego umysłu. Ostinata, zawsze szybkie, jako technika oparta na powtórzeniach, nie tylko nadają swoistego pulsu, ale także, wbrew pozorom, narzucają poczucie dążenia do pewnego celu. Oprócz bycia obsesją Turinga, misja rozszyfrowania Enigmy obarczona jest wielką odpowiedzialnością. Znajomość niemieckiego szyfru stanowiła de facto możliwość przewidzenia niemieckich ruchów wojskowych. To pozwoliło wygrać wojnę (Niemcy podobno wcale nie byli zszokowani faktem rozszyfrowania, raczej tym, że komukolwiek chciało się to zrobić!). Filmowy Alan pracował wewnątrz siebie, także dlatego, że nie był w stanie do końca wyrazić, dlaczego uważał, że maszyna ta jest ważna. Wiedział, że była. Oprócz tradycji minimalistycznych, w co mroczniejszych scenach (The U-Boats w filmie pokazujące stawkę, o którą grają pracownicy Bletchley Park) mógł się jeszcze powołać na jedną ze swoich najlepszych ścieżek, znakomitego Autora widmo. Z jednej strony więc obiektywizacja wydarzeń – mamy świadomość, o co toczy się gra. Z drugiej strony jednak pracujący zawsze na najwyższych obrotach intelekt Turinga. Ścieżka Desplata, pozornie zupełnie ignorująca w wątku II wojny światowej emocje bohatera, jest więc ilustracją psychologiczną, koncentrującą się na jego pracy, tak jak skoncentrowany był sam bohater, kosztem nawet własnych relacji społecznych, a być może nawet i własnej wolności.

Drugim wątkiem filmu, ważniejszym z powodów politycznych (jakby chcieli przeciwnicy filmu, propagandowych), jest wątek młodego Alana i jego szkolnych relacji z Christopherem Morcomem. O ile temat tej relacji, w której ujawnia się orientacja seksualna Turinga, zapowiedziany zostaje już w napisach początkowych, to w pełni ujawnia się dopiero przy retrospekcjach, co jakiś czas pokazywanych w filmie. Pierwszym takim przypadkiem jest Carrots and Peas, ilustrującą jedną z tragedii autystycznego życia. Jedno z dziwactw Alana prowadzi do ataku, w którym koledzy z klasy znęcają się nad nim. Powoli rodzącą się miłość chłopaka do nowego przyjaciela Desplat ilustruje w typowy dla siebie sposób – tematem opartym na rytmie walca. Jest to śliczna melodia, nawet jeśli trochę przypomina jego wcześniejsze dzieła (np. Zmierzch). Filmowcy świetnie tworzą paralelę między relacją między Turingiem a Morcomem, a jego relacją z Joan Clarke. Oboje bowiem rozumieją bohatera. Joan ma swój własny temat (pierwszy raz w lekko komediowej formie w Joan). Wracając jednak do wątku Christophera Morcoma, jest on głównym źródłem wiedzy o homoseksualizmie bohatera (którego po wojnie zniszczono właśnie za jego preferencje seksualne). Desplat ilustruje go bardzo delikatnie, poprzez jedyny temat który w pełni przekazuje emocje Turinga. Szpiegowski wątek obsesji bowiem oparty jest głównie na budowaniu napięcia i chłodnej kalkulacji, jak w przypadku świetnego The Machine Christopher czy Decrypting.

Bardzo ciekawym utworem montażowym jest Crosswords, które łączy pokazanie sytuacji Anglii w latach czterdziestych (tzw. blitz czyli niemieckie naloty) z poszukiwaniami nowych szyfrantów. Utwór ten spodobał się reżyserowi na tyle, że wspomniał o nim w książeczce albumu (gdzie można znaleźć wypowiedzi zarówno Desplata, jak i Tylduma). Sekwencja ta prowadzona jest faktycznie przez muzykę Desplata, minimalistyczną, pełną ironicznej wręcz mocy. Jest to chyba najbardziej emocjonalnie otwarty utwór na płycie. Tragedia Anglii wydaje się ilustrowana muzyką nieodpowiednią, zbyt „radosną”. Sama sekwencja skonstruowana jest tak, że miasto jest bombardowane, ludzie siedzą w schronach… i rozwiązują krzyżówki w gazecie. Taka ironiczna ilustracja idealnie pasuje do sceny, która zostałaby zrujnowana przez nazbyt poważną w założeniu muzykę. Minimalistyczny przebieg utworu pasuje tez do montażowego charakteru sekwencji i stanowi jeden z najciekawszych fragmentów, zarówno na albumie, jak i na płycie.

Pełne ironii są też inne, mroczne już utwory, takie jak Night Research czy Becoming a Spy, gdzie przeważa nieco noirowe brzmienie, czerpiące trochę z Autora widmo, ale brak zbytniej oryginalności ścieżki można wybaczyc kompozytorowi, który miał tylko dwa i pół tygodnia na jej stworzenie. Końcówka albumu, powiązana z końcem obrazu jest już mroczniejsza i smutniejsza, co tłumaczy sam film. Płytę wieńczy znakomite Alan Turing’s Legacy, najbardziej emocjonalna, triumfalna aranżacja głównego tematu, którą uświadczymy dopiero w napisach końcowych.

Film Mortena Tylduma może nie jest kinem wybitnym, ale wydaje się, że dobrze pokazuje wybitną postać, która jest inna niż wszycy dokoła niego i osiągnąła wielki sukces właśnie dzięki swej inności. Niekoniecznie do końca zgodnie z faktami, Benedict Cumberbatch zagrał człowieka, który w swym autyzmie jest ujmująco ludzki. Alexandre Desplat, pisząc muzykę do Gry tajemnic, dostosował się do filmowego przedstawienia Alana Turinga. Pomysł, by pozornie nie emocjonalizować pracy wybitnego umysłu, a ilustrować te sceny, w których bohater sam rozumie własne uczucia, jest trafiony zarówno pod względem stricte filmowym (bo minimalizm znakomicie buduje napięcie w tych scenach), jak i psychologicznym. Dołóżmy do tego przepiękny temat główny, jeden z najlepszych w karierze Francuza, i mamy może nie jego najlepszą ścieżkę, ale na pewno godną bardzo zróżnicowanego i dobrego roku, w którym, mimo kilku partytur gorszej jakości, Desplat wniósł się na wyżyny kariery w jej hollywoodzkiej odnodze.

Najnowsze recenzje

Komentarze