W 2020 roku w katalogu polskiej wytwórni płytowej GAD Records pojawiła się kolejna intrygująca pozycja – ścieżka dźwiękowa z serialu Doktor Murek z Jerzym Zelnikiem w roli głównej. Wyreżyserowana przez Witolda Lesiewicza produkcja przedstawia historię Franciszka Murka, urzędnika, który zostaje zwolniony z pracy w magistracie z powodu podejrzeń o lewicową przeszłość. Pozbawiony środków do życia, zaczyna tykać się różnych zawodów – w końcu zostaje okultystą i przepowiadaczem przyszłości. Złożony z siedmiu niespełna godzinnych odcinków serial powstał na podstawie dwóch powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza – Doktor Murek zredukowany i Drugie życie doktora Murka.
Publikacja ścieżki dźwiękowej z tego nieco dziś już zakurzonego serialu pociągnęła za sobą wywołanie do tablicy jej autora – Lucjana Kaszyckiego. Kaszycki to nagradzany na konkursach międzynarodowych kompozytor, autor muzyki filmowej, teatralnej, poważnej, a także piosenek, wśród których wyróżnia się zwłaszcza Pamiętasz, była jesień z repertuaru Sławy Przybylskiej. Nie da się jednak ukryć, że jest to nazwisko obecnie zapomniane, także w branży filmowej, pomimo ponad 40 zilustrowanych produkcji (m.in. w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa). Miejmy nadzieję, że recenzowane tutaj wydawnictwo choć w pewnym stopniu przyczyni się do popularyzacji twórczości tego artysty.
Akcja serialu toczy się w czasach współczesnych Dołędze-Mostowiczowi, w Polsce okresu międzywojennego. Z tego względu Kaszycki oparł się na brzmieniu symfonicznym, wyzbywając się elementów wywodzących się z muzyki popularnej. Odnalezione w archiwach Polskiego Radia utwory zostały zgrupowane w dwie większe suity orkiestrowe, ponieważ, jak możemy wyczytać w książeczce dołączonej do wydawnictwa, muzyka w serialu pełniła jedynie rolę „drugoplanową” i „służalczą”.
Pierwszą suitę otwiera temat główny. Burzliwa i posępna introdukcja w stylu hollywoodzkiego golden age pewnie niejednego amatora płyt GAD Records wprawi w zdumienie. W dalszej kolejności wprowadzony zostaje mollowy temat główny, melodia o dramatycznym wydźwięku, mająca w sobie coś z Adagia z XXIII koncertu fortepianowego Wolfganga Amadeusza Mozarta. Rozpisana na zamaszyste smyczki brzmi całkiem ekstatycznie, choć najciekawszym zabiegiem jest tutaj zastosowanie pianina Fendera. Kojarzony z ówczesną muzyką rozrywkową instrument dodaje kompozycji wiele kolorytu, choć biorąc pod uwagę okres, w którym toczy się akcja serialu, jest to również pewien ambiwalentny anachronizm. Jakkolwiek temat główny to z pewnością najjaśniejszy punkt partytury, zarazem jedyny wspólny element dla wszystkich siedmiu odcinków serialu Lesiewicza. Jak wspominał kompozytor, każdy epizod próbował ilustrować za pomocą odmiennych idei muzycznych.
W dalszej części suity pierwszej usłyszymy głównie symfoniczne brzmienie, często utrzymane w duchu romantyzmu. Trudno tu mówić o jakichś zaskakujących rozwiązaniach melodycznych czy aranżacyjnych, niemniej Kaszycki oferuje odbiorcy wiele lirycznych fragmentów. Wśród nich zapada w pamięć zwłaszcza urokliwy temat z utworu Portret Miki. Nie zabraknie również odrobiny suspensu, ciekawie parafrazującego temat główny w Pod semaforem. Pojawi się również dostojny walczyk w stylu wiedeńskim.
Druga suita utrzymana jest w podobnej stylistyce. Powracają liryczne motywy, choć ta część soundtracku charakteryzuje się nieco większym naciskiem na suspens. W tej materii odznaczają się zwłaszcza eksperymenty z fleksatonem w ścieżce Tajemnica nagrobka. Pod koniec odsłuchu powraca z kolei temat główny, ponownie w aranżacji na pianino Fendera i porywistą sekcję smyczkową,
Doktor Murek swoim symfonicznym sznytem z pewnością wyróżnia się w katalogu GAD Records. Partytura Lucjana Kaszyckiego to dzieło napisane z rozmachem, obdarzone dobrym tematem przewodnim i urokliwymi motywami pobocznymi. Dla wszystkich, którzy cenią sobie polskie ścieżki dźwiękowe starszej daty, jest to pozycja obowiązkowa.
