|
|||||||||||||||||||
![]() ![]() |
recenzje
Mummy, the (Mumia)![]() Myśląc kategoriami rynkowymi, partytura do Mumii odniosła miarodajny sukces podług obrazu. Bardziej komercyjny niż artystyczny. Dla odpowiedzialnego poniekąd za ten sukces Jerry'ego Goldsmitha epatowanie rytmiczną muzyką akcji i straszenie słuchacza mrocznymi partiami chóralnymi, było wszak od dobrych kilkudziesięciu lat chlebem powszednim. Sommers przekonał się o tym, podejmując z nim współpracę przy okazji Deep Rising. Zdawać by się mogło, że Mumia jako remake klasyku grozy idealnie trafia w możliwości kompozytora. Pomijając jednak suchą przynależność gatunkową, obraz Sommera pozostawił jeszcze jeden problem, z którym Goldsmith nie do końca zdołał sobie poradzić. Problem groteski. I tu wypływa jeden z mankamentów Mumii. Luz z jakim podszedł Sommers do swojego filmu nie przekłada się w 100% na owoc pracy Goldsmitha. Jest on bowiem w całej swej patetyczności bardzo stanowczym i mrocznym dziełem, co miejscami kolidowało z rozrywkową naturą bohaterów. Specyfikę obrazu zrozumiał w pełni Alan Silvestrii pracując nad kontynuacją Mumii, trzymając swoją pracę w swobodnym, przygodowym, a nade wszystko niezobowiązującym tonie. Myśli tej nie należy jednak interpretować jednoznacznie. Goldsmith nie spaprał roboty. Rozminął się tylko nieco z wizją Sommersa. Odkładając problem funkcjonalności muzyki w filmie, a skupiając się jedynie na albumie Decca, nie sposób odmówić mu wybitnej słuchalności. Zawarta nań muzyka jest godzinną ucztą dla uszu, świetnie skonstruowanym orkiestrowo-chóralnym scorem przeszywającym słuchacza niezwykłym dynamizmem, siłą ekspresji i fantastycznym “przygodowo-wisielczym” klimatem umiejscowionym muzycznie w rejonach etniki wschodniej. Wszystkie te cechy łączą w sobie już pierwsze dwa utwory jakie usłyszymy na krążku: Imhotep i The Sarcophagus, oba otwierające film tragiczną historią Imhotepa. Oprócz pasjonującej orkiestrowej gry i nieco stereotypowej etniki wyrażanej za pomocą instrumentów perkusyjnych (kotły, bębny oraz tamburyna) i strunowych (mandoliny, gitary), usłyszymy tam pierwszy z dwóch tematów budujących linię melodyjną Mumii. Siedmionutowy temat Imhotepa, tu jeszcze liryczny, podkreślający miłość kapłana do Anck Su Namun, w dalszej części kompozycji stanie się zwiastunem nieszczęść siejącego grozę wśród ludu, obarczonego klątwą Imhotepa. Szczególne wrażenie zrobią na nas utwory pokroju Crowd Control, gdzie w towarzystwie tematu pojawi się epicki, mroczny jak cień diabła chór, przywołujący nam w pamięci inne dzieła Goldsmitha: Omen i The Ghost and the Darkness. Chóry pełnią nieocenioną rolę w partyturze rozpościerając nad nią obłoczek mistycyzmu i mroku. Napięcie i strach budują dysonanse pomiędzy smyczkami i dęciakami oraz sample elektroniczne. Owe zabiegi ilustracyjne usłyszymy na przykład w: The Crpyt, czy Discoveries. Na równi z tematem tytułowej mumii, Goldsmith stawia heroiczny temat akcji przypisując go O'Connellowi oraz jego towarzyszom “węszącym” w Mieście Umarłych. Na płycie zetkniemy się z nim po raz pierwszy w dynamicznym Tuareg Attack. Właściwych kształtów nabiera dopiero w utworze Night Boarders formując melodię na kształt żywiołowego, patetycznego marszu. Pomimo stosunkowej schematyczności muzyki akcji, przejawiającej się w ustawicznym powracaniu do motywu O'Connella przy wykorzystaniu identycznego instrumentarium, godzina obcowania z albumem nie zanudzi nas ani trochę. Wszystko dzięki wspaniałym orkiestracjom i niesamowitej pasji przelewającej się przez każdą nutę. Pasji ożywiającej i nadającej nowego blasku nawet stale wałkowanym tematom. Oryginalność, obok funkcjonalności partytury w filmie, to jeden z nielicznych problemów dotykających Mumii, nie tak wielki z kolei, by rozdzierać nad nim szaty. Goldsmith nie poprzestał bowiem tylko na adaptowaniu sprawdzonych schematów ilustracyjnych wprowadzając w kompozycję nutkę świeżości. Kombinacja instrumentalna Mumii oraz styl posługiwania się niektórymi z nich (np. instrumentami strunowymi) Jerry wykorzysta kilka miesięcy później pisząc w pośpiechu oprawę muzyczną do 13 Wojownika. Mumia to z pewnością jedna z ciekawszych, przygodowych ścieżek dźwiękowych w karierze Goldsmitha. Prosta technicznie, ale w swej prostocie bardzo magnetyczna i zdumiewająco porywająca. Polecam gorąco! P.S.: W wydaniu specjalnym Mumii na DVD, na płytach regionu 1 zamieszczona została cała partytura wyizolowana z filmu, dzięki czemu widz ma okazję delektować się muzyką Goldsmitha bez karcących uszy SFX'ów. Ot wspaniały prezent dla tych, którym standardowe wydanie Decca nie wystarcza. ![]() Inne recenzje z serii: Autor recenzji: Tomek Goska
Nasza ocena
Lista utworów
Komentarze "9 godzin dziennie na koncercie" - nie rozumiem Bucholc 2012-04-11 16:18 ? Maciek 2012-04-11 18:06 Aha..czyli przez te maratony Goldsmith nie wytzymał na serducho. Ile było tych koncertów 9-godzinnych?Nie wiedziałem,że tak go katowali... Brian 2012-04-11 18:35 Może chodziło mu o sesje nagraniowe. Spędził 9 godzin dziennie na sesjach nagraniowych, o czym wspomniał na koncercie. Michal 2012-09-04 22:24 Nic z tego nie rozumiem.9 godzin dziennie film oglądał podczas koncertu w studiu nagraniowym?O czym ty gadasz Danielos? OK.To powiem prosto. Na jakimś koncercie powiedział (Goldsmith), że nie wie, "jakim cudem pracował 9 godzin dziennie komponując do tego gówna." Już jasne? Maciek 2012-09-05 16:55 Czyli był sfrustrowany tym,że pracował nad muzyką koncertową do Mumii zanim film był w postprodukcji?Dlaczego? Przemek 2013-02-07 01:30 ![]() Czy ktos mi wyjasni o co chodzi z tym gownem?Goldsmith uwazal,ze film Sommersa to gowno,ale zgodzil sie skomponowac?Powiedzial to po premierze czy przed?Czy chcial zaszkodzic promocji filmu bo byl kaprysny i zgorzknialy pod koniec zycia? Paweł Stroiński 2013-02-07 14:58 To było długo po promocji filmu. Powiedział to na koncercie. Odmówił udziału przy dwójce. Do tej recenzji istniej? jeszcze 34 komentarze. Chcesz zobaczyć wszystkie? » pokaż wszystkie |
![]() Kompozytor:
Dyrygent:
Orkiestrator:
Wydawca:
Producent:
|
|||||||||||||||||
Strona hostowana przez www.twojastrona.pl |
Copyright © 2005-2021 FilmMusic.pl. Wszelkie materiały multimedialne wykorzystane na tej stronie służą jedynie celom informacyjnym. |
Projekt i wykonanie |