|
|||||||||||||||||||
![]() ![]() |
recenzje
Kaijű Daisenso (Inwazja Potworów)Kosmici z Planety X potrzebuj± pomocy Ziemian w walce z Potworem Zero – Gidhor±. Prosz± więc o możliwo¶ć przetransportowania Godzilli i Rodana do walki z nim na swoj± planetę, w zamian oferuj±c cudowne lekarstwo lecz±ce wszystkie ziemskie choroby. Niestety, cała umowa okazuje się podstępem, a cudowny lek – kłamstwem. I ja osobi¶cie bardzo tego żałuję, bo ten film dał mi raka. Niewiele lepiej musiał czuć się twórca muzyki, Akira Ifukube, bo na płycie nie u¶wiadczymy zbyt wiele ciekawego materiału. Wprawdzie album zaczyna się entuzjastycznym marszem, który pojawił się m.in. w pierwszym filmie z cyklu, a następnie znajdziemy całkiem sporo nowej muzyki, buduj±cej suspens i atmosferę grozy, wykorzystuj±cej głównie theremin i tremola smyczków, jednak już po jakich¶ dziesięciu minutach płyty powracaj± znane leitmotywy Gidhory, Rodana i Godzilli. Co prawda w Washigazawa and Lake Myojin u¶wiadczymy co¶ na kształt zal±żku marsza, niestety, Ifukube nie rozwija tego tematu i utwór szybko się kończy. Na nowy materiał składaj± się też ryki dysonuj±cych blach, ilustruj±ce wiele ze scen walk i zniszczenia. Pojawiaj± się tutaj też nieco bardziej pompatyczne dramatyczne fanfary, które s± miłym urozmaiceniem płyty. Niestety, mimo kilku przyjemnych fragmentów i do¶ć dużej ilo¶ci nowych kompozycji, trudno jest wystawić płycie wysok± ocenę – ente repetycje znanych tematów męcz± słuchacza, a nowy materiał to w przeważaj±cej większo¶ci monotonny i powtarzaj±cy się suspens. Do¶ć powiedzieć, że jednym z najciekawszych elementów s± utwory klasyczne, wykorzystane jako muzyka Ľródłowa. Ponadto wiele do życzenia pozostawia jako¶ć wykonania – np. w Leaving Planet X wyraĽnie można usłyszeć fałszowanie waltornisty (może akurat walczył ze ¶miechem lub ziewaniem?). Pod wieloma względami soundtrack ten powinien być łatwiejszy do przełknięcia dla większo¶ci słuchaczy, niż poprzedni score z serii – na ten fakt składa się stosunkowo krótki czas trwania prezentacji albumowej, więcej spokojnego materiału, a mniej przytłaczaj±cego ryku blach znanego z serii i miłe zwieńczenie w postaci muzyki Ľródłowej. Z drugiej strony, nie ma on też wiele do zaoferowania słuchaczowi – pomijaj±c może wpadki wykonawcze, bo to jednak stosunkowo rzadkie zjawisko na tego typu nagraniach. Również w filmie ilustracja sprawdza się do¶ć nijako – niespecjalnie mu pomaga, ale też w niczym mu nie szkodzi. Po prawdzie jednak trudno sobie wyobrazić, żeby cokolwiek było w stanie. Reasumuj±c – recenzent się po¶więcił, słuchacz już nie musi. ![]() Autor recenzji: Wojtek Wieczorek
Nasza ocena
Lista utworów
Komentarze Wawrzyniec 2016-08-16 16:36 Domy¶lałem, się że jak przyjdzie pora na tę czę¶ć to nie będzie mogło zabrakn±ć tego screena jak Godzilla skacze z rado¶ci ;) Swoj± drog±, historia powstania tej sceny jest ciekawsza niż sam film ;) Wawrzyniec 2016-08-16 22:10 A tego to nawet nie wiedziałem, że za tym jaka¶ historia stoi? Tak, ponoć aktor graj±cy przywódcę kosmitów był wielkim fanem mangi, w której jedna z postaci przybierała tę pozę za każdym razem, gdy była czym¶ zaskoczona. Ponoć ta poza była też popularna w japońskiej popkulturze i aktor poprosił szefa ekipy efektów specjalnych o przemycenie tej pozy, na co szef się zgodził ze względu na bardziej komediowy ton w jakim zmierzała seria. Ishiro Honda ponoć nie był tym zachwycony i chciał to wyci±ć z filmu, ale po rozmowach ostatecznie to zostawił. Koper 2016-08-17 17:02 rak rakiem, ale czasówki mógłby¶ uzupełnić :P Nie było na SC, więc mi sie nie chciało ręcznie wpisywać :p Wawrzyniec 2016-08-19 15:21 Cóż najwidoczniej jest to soundtrack, który zagina czasoprzestrzeń i dlatego nikt nie wie ile dokładnie on trwa ;) |
![]() Kompozytor:
Wydawca:
|
|||||||||||||||||
Strona hostowana przez www.twojastrona.pl |
Copyright © 2005-2021 FilmMusic.pl. Wszelkie materiały multimedialne wykorzystane na tej stronie służ± jedynie celom informacyjnym. |
Projekt i wykonanie |