Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.

Lista artykułów

Niebezpieczna metoda. O muzyce w filmach Davida Cronenberga – cz. I

Howard Shore i David Cronenberg – dwóch artystów, którzy od przeszło 30 lat uparcie wprowadzają widownię w stan niepokoju i odbierają jej emocjonalny komfort. Na co dzień spokojni, eleganccy panowie, w wywiadach cierpliwie tłumaczący zawiłości swojej twórczości, na planie filmowym i w studiu nagraniowym stają się przenikliwymi i bezlitosnymi obserwatorami ludzkości, jej wzlotów i upadków. Trzy dekady wspólnej pracy to piękny wynik w środowisku filmowców – niniejszy dwuczęściowy artykuł ma na celu ukazanie, czym charakteryzują się dotychczasowe przedsięwzięcia obu Kanadyjczyków i co interesującego wnoszą oni do świata muzyki filmowej.

Marek Łach | 21-04-2022 r.

Między nowoczesnością, a klasyką – Jesper Kyd i muzyka do serii „Assassin’s Creed”

Chyba nie trzeba wyjaśniać, dlaczego seria Assassin’s Creed stała się spełnieniem najbardziej wyuzdanych snów graczy na całym świecie. Fenomenalna grafika - tak, wciągająca fabuła – owszem, ale i jej część muzyczna jest w stanie wywołać chwilowy bezdech. Odpowiedzialny za nią jest cierpiący na muzyczny eklektyzm kompozytor i muzyk – samouk, Jesper Kyd.

Wiola Myszkowska | 21-04-2022 r.

Muzyka, która dała wybór

Nie byli pierwsi, ale to właśnie oni zainspirowali nowe pokolenie. Paktofonice udało się nie tylko zamanifestować istnienie polskiego podziemia hip-hopowego, ale też wyjść ze swoimi rymami na powierzchnię. A później zostali legendą. Dokładnie wczoraj, 21 września, na ekrany polskich kin wszedł film Jesteś bogiem. Jest to próba opowiedzenia historii jednej z najsłynniejszych grup hip-hopowych w naszym kraju, Paktofoniki. Mało miejsca na tym portalu poświęcamy tego typu filmom, stwierdziliśmy więc, że będzie to idealna okazja do przybliżenia tematu i pokazania tego co zainspirowało twórców filmu do sięgnięcia po ten jakże istotny kawał historii polskiego hip-hopu. A całą sprawę przybliży Wam rozpoczynająca współpracę z naszym portalem, Wiola Myszkowska.

Wiola Myszkowska | 21-04-2022 r.

Kompozytorskie EURO 2012

Spędzając kolejny wieczór przed telewizorem, obserwując zmagania piłkarzy na Euro 2012, przyszła mi do głowy dość dziwna idea, która zrodzić się mogła tylko w zakręconym umyśle fana filmówki. "A co, gdyby rywalizować miały ze sobą reprezentacje kompozytorów muzyki filmowej? Czy faworytami byłyby te same kraje, które najlepiej prezentują się piłkarsko?" Oczywiście rywalizacja twórców soundtracków nie miałaby polegać na bieganiu panów za piłką (chociaż kto wie, może któryś z nich byłby w tym całkiem dobry, ostatecznie węgierski pianista, który grał na ceremonii otwarcia w Warszawie, był kiedyś całkiem niezłym graczem w futsalu) ale na porównaniu ich ostatnich dokonań na polu ścieżek dźwiękowych. Zwykle tego typu "problemy" nie kręcą się po mojej głowie dłużej niż minutę, jednak tym razem pozornie głupawa koncepcja wydała mi się całkiem interesującym punktem wyjścia do przyjrzenia się kondycji muzyki filmowej na Starym Kontynencie, jak i odrobiny zabawy. I w ten oto sposób narodziło się kompozytorskie Euro 2012. Pod lupę wziąłem 16 krajów - tych samych, które rywalizują na polskich i ukraińskich stadionach, konkurujących ze sobą w identycznym podziale na grupy, jak w piłkarskich zawodach. Z każdego drogą selekcji wyłoniłem 11-stkę najlepszych obecnie, najbardziej znanych czy najbardziej popularnych twórców muzyki filmowej. Co z tego wynikło?

Łukasz Koperski | 21-04-2022 r.

Piosenka w filmie, czyli o początkach filmu muzycznego i animowanego.

W poprzednim artykule, Dramat w cieniu rewolucji, powiedzieliśmy pokrótce o najważniejszych wydarzeniach, które doprowadziły do tzw. „rewolucji dźwiękowej” w amerykańskiej kinematografii. Pojawienie się dźwięku w filmie pociągnęło za sobą wiele zmian. Poza technologią zmieniła się przede wszystkim metodyka kręcenia filmów. Wiele znanych i cenionych twórców oraz aktorów odeszło z branży, a na ich miejsce pojawiły się nowe, nieznane dotąd nazwiska. Przemysł filmowy stał niejako na rozdrożu i tylko analiza rynku i dostosowanie go do potrzeb odbiorcy uchronił film dźwiękowy przed artystyczną klęską. W tych oto trdnych czasach pojawił się film muzyczny, czyli tak zwany musical, który śpiewem i tańcem przyciągać miał ludzi do sal kinowych. Przełom lat 20-tych i 30-tych to również pierwsze udźwiękowione filmy animowane Disney'a i Warnera. O tych i o innych wydarzeniach mających miejsce tuż po rewolucji dźwiękowej przeczytać możecie w artykule Tomka Goski.

Tomek Goska | 21-04-2022 r.

Dramat w cieniu rewolucji, czyli historia narodzin dźwięku w kinie.

Film Michela Hazanaviciusa, Artysta, który ostatnimi czasy święci triumfy na całym świecie, to nie tylko sentymentalna podróż w czasie do okresu naiwnego w treści, ale bogatego w emocje, „ruchomego obrazu”. To także wspaniała lekcja historii przypominająca, że rewolucja dźwiękowa w kinematografii okupiona została wielkimi zmianami. Ludzie tacy, jak George Valentin przeżyli olbrzymi dramat, nie mniejszy zresztą aniżeli właściciele wielkich studiów produkcyjnych i sal kinowych organizujących pokazy filmowe. Jak to wszystko się odbywało? Zapraszam do zapoznania się z artykułem opisującym te wydarzenia. Artykułem będącym rozwiniętą myślą fragmentu pracy magisterskiej Tomka Goski.

Tomek Goska | 21-04-2022 r.

FILMMUZY 2011 – NOMINACJE

Nasza portalowa nagroda obchodzi w tej edycji skromny - piąty - jubileusz. Po tych czterech, a właściwie technicznie już pięciu odsłonach, można powiedzieć, że nasza Filmmuza stała się taką małą alternatywą dla nagród branżowych oraz krytyki (Oscary, rozczarowujące nagrody IFMCA, itp.), które przeważnie nagradzają (ponoć...) najlepszych. Patrząc na ich nominacje i nagrody, nie można odnieść wrażenia, że są one w większości rozdawane podług klucza, trendu, chwilowej popularności czy też ze zwykłych politycznych pobudek. Filmmuza zawsze starała się iść pod prąd tym zjawiskom, a w zamian oferować ciekawe, nie rzadko egzotyczne wybory, nie rezygnując z najlepszych dokonań muzyki filmowej w obrębie szeroko pojętego głównego nurtu, ale też proponując oraz zauważając warte uwagi (albo i nagród) pozycje, nierzadko o artystycznej i estetycznej wartości. Czy taka jest Filmmuza i jej nominacje A.D. 2011? Tak, chyba udało nam się ponownie drogą elekcji wybrać stosunkowo eklektyczną mieszankę bohaterów i przegranych poprzedniego roku. Obok starych wyjadaczy, którzy z głośnym impetem powrócili na salony tego gatunku, udanie pokazało się również kilku twórców tworzących czołówkę tzw. średniego pokolenia oraz jak zawsze kliku nuworyszów. Nominacje obejmują twórców z USA, Europy (Wlk. Brytania, Francja, Polska, Niemcy) oraz Azji (Japonia, Chiny). Oto nasze propozycje do nagrody Filmmuzy za ubiegły, 2011 rok.

Good Fun and Professionalism – Recording Sherlock Holmes 2: A Game of Shadows

When I entered Air Studios Lyndhurst Hall on September 26th at 10 AM, it was already very busy. Musicians were preparing for the recording and the control room was already gearing up. When everything was set up, composer Hans Zimmer went to say good morning to the orchestra and they started preparations to record the first cue...

Paweł Stroiński | 21-04-2022 r.

Dobra zabawa i profesjonalizm – sesja nagraniowa Sherlock Holmes 2: A Game of Shadows

Kiedy 26 września 2011 roku o 10 rano wszedłem do hali nagraniowej Air Studios, w hali działo się już bardzo dużo. Muzycy przygotowywali się do nagrań, tak jak i pokój kontrolny. Gdy wszystko już było gotowe, kompozytor Hans Zimmer wyszedł przywitać się z orkiestrą i przystąpiono do nagrywania...

Paweł Stroiński | 21-04-2022 r.

”War Horse” – pierwsze wrażenia po wysłuchaniu soundtracku!

Na trzy tygodnie przed światową premierą ścieżki dźwiękowej Johna Williamsa do filmu War Horse mamy dla Was, Drodzy Czytelnicy, nie lada niespodziankę, mianowicie drobny wgląd w to, co znajdzie się na płycie z oryginalnym soundtrackiem! Dzięki uprzejmości amerykańskiej wytwórni Sony Masterworks mogliśmy już jakiś czas temu zapoznać się z albumem i oto mamy przyjemność, jako pierwsi w Polsce, zaprezentować wszystkim czytelnikom FilmMusic.pl tak zwany „first listen” tej ścieżki. Zapraszamy do lektury i posłuchania specjalnie przygotowanych sampli!

Tomek Goska | 21-04-2022 r.

Muzyczne przygody studia PIXAR

8 marca 2010 roku studio Pixar odebrało swojego pierwszego Oscara w kategorii "Best Score". Dominacja kompozytorów Pixara na tym polu przez ostatnie kilkanaście lat przypominała monopol – w okresie od pamiętnego 1998 roku nominowanymi do złotej statuetki za muzykę ilustracyjną dla animacji byli wyłącznie twórcy współpracujący ze studiem (5 wyróżnień); ten trend przerwać zdołał Alexandre Desplat u schyłku dziesięciolecia, jednak finalnie jego Fantastyczny pan Lis i tak przegrał, bowiem Oscarem nagrodzono pixarowską muzykę do Odlotu Michaela Giacchino. Tak jak kiedyś Alan Menken i Disney, tak dzisiaj studio z Emeryville dzieli i rządzi w muzycznym świecie animowanego Hollywoodu. To porównanie ma na swój sposób również symboliczny wymiar - Odlot był pierwszą ścieżką do animacji nagrodzoną Oscarem w kategorii "Best Score" od czasu Pocahontas Menkena, sama zaś Pocahontas na gali w 1996 roku konkurowała w obu muzycznych kategoriach z pierwszym pixarowskim filmem, Toy Story. Umarł król, niech żyje król....

Marek Łach | 21-04-2022 r.

4 Festiwal Muzyki Filmowej – Dzień 4

Po raz pierwszy Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie trwał cztery dni i na wielki finał organizatorzy przygotowali koncert muzyki z polskiego serialu pt. Czas honoru.

Aleksandra Dąbrowska | 21-04-2022 r.

4 Festiwal Muzyki Filmowej – Dzień 3

Trzeciego dnia czwartego Festiwalu Muzyki Filmowej odbył się koncert muzyki do pierwszej części Piratów z Karaibów. Oficjalnie sygnowana nazwiskiem Klausa Badelta ścieżka zawiera jednak wiele tematów autorstwa pizącego w ukryciu Hansa Zimmera. Powodem bylo to, że Zimmer był związany ekskluzywnym kontraktem przy Ostatnim samuraju. Szef jeszcze wtedy Media Ventures oddał nadzór nad projektem Klausowi Badeltowi, chociaż i tak brał czynny udział w tworzeniu ścieżki. Oficjalnie jednak muzykę skomponował Klaus Badelt i to on został osobiście zaproszony na festiwal. Niestety z powodów rodzinnych (a może dlatego, że jego aktualni asystenci uważają postrzeganie Piratów za jego dzieło za gorzką ironię) Badelt nie przyjechał na festiwal, o czym uczestnicy dowiedzieli się na planowanym spotkaniu z kompozytorem dzień przed koncertem.

Paweł Stroiński | 21-04-2022 r.

4 Festiwal Muzyki Filmowej – Dzień 2

Po wspaniałym i pełnym niezapomnianych wrażeń koncercie pod batutą Joe Hisaishiego, który zabrzmiał pierwszego dnia 4. Festiwalu Muzyki Filmowej w krakowskiej Nowej Hucie, fani i dziennikarze mieli okazję spotkać się z kompozytorem podczas drugiego dnia Festiwalu.

Anna Grzymkowska, Tomek Goska | 21-04-2022 r.

4 Festiwal Muzyki Filmowej – Dzień 1

IV Festiwal Muzyki Filmowej to już niezwykle dojrzałe, duże przedsięwzięcie. Wielkie pasma sukcesów w poprzednich latach, słynne nazwiska promujące to wielkie wydarzenie, były obecne i w tym roku, jednak to co mieliśmy przeżyć pierwszego dnia tegorocznej odsłony zaskoczyło absolutnie wszystkich. Zgodnie z zapowiedzią, otwarcie festiwalu, przypadło w udziale wielkiemu Joe Hisaishi’emu, jednemu z niewielu już, wielkich symfoników, nadal piszących muzykę, taką, jaką kochamy i cenimy. To czekało nas na wieczór, jednak i dzień oferował kilka ciekawych wydarzeń. Zacznijmy po kolei.

Michał Turkowski | 21-04-2022 r.

DELERUE TOP 30

Niektórzy mówią o nim „Król serc”, bo nikt tak, jak on nie wyspecjalizował się w pisaniu pięknych, kipiących od emocji, lirycznych tematów. Zilustrował ponad dwie setki filmów, zarówno w Europie jak i za oceanem. Zdobył Oscara i szereg innych nagród, a wiele z jego kompozycji to nie tylko klasyka ale i prawdziwe perły muzyki filmowej. Musiał zatem w końcu zagościć w naszej serii TOP 30. Oto najwspanialsza, najpiękniejsza, najbardziej chwytająca za serca, najciekawsza trzydziestka utworów Georgesa Delerue według Filmmusic.pl.

FILMMUZY 2010

W czwartej edycji nagród portalu Filmmusic.pl do grona nominowanych wracają starzy znajomi. Co o kondycji ubiegłorocznej muzyki filmowej mówi poniższa stawka? Wydaje się, że miłośnicy wielkich, symfonicznych ścieżek dźwiękowych mogą zaliczyć rok do udanych: wśród nominacji roi się od soczystego, pełnoorkiestrowego brzmienia. Dotychczasowa tendencja, w myśl której do grona wyróżnionych trafiały co roku dramaty obyczajowe, tym razem uległa odwróceniu; na ich miejsce wskoczyły - pewnie trochę nieoczekiwanie - thriller, horror, a nawet niewielka dawka SF. Pokazuje to, że w kinie gatunkowym współczesna muzyka filmowa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i potrafi zaintrygować ujęciem tematu. Wreszcie tegoroczne Filmmuzy pokazują jak duży wpływ na całe środowisko mają Hans Zimmer oraz jego byli i obecni podopieczni: wpływ zarówno pozytywny (nominacja do ścieżki roku, do utworu roku oraz podwójna do kompozytora roku), jak i negatywny (kategoria "Gniot roku", niestety). Czy nowe wyprze w końcu dotychczasowych potentatów gatunku, wkrótce zapewne się dowiemy. Tymczasem zapraszamy do lektury nominacji za rok 2010.

Muzyka z seriali TV: Stargate vol. 2

Stargate, to rzeczywistość filmowa, która podlega nieustannym przeobrażeniom. W momencie, gdy pisałem poprzedni artykuł o muzyce z tej serii, na srebrnych ekranach królował jeszcze czwarty sezon Atlantis. Wiele zmieniło się od tego czasu. Atlantyda wylądowała w końcu na Ziemi, grupa SG-1 zaskoczyła nas nowymi przygodami w pełnometrażowych produkcjach, a na horyzoncie pojawił się nowy wątek tułaczki zagubionej gdzieś w kosmosie grupy ludzi. Cóż, pod względem muzycznym również sporo się wydarzyło, stąd pomysł na uzupełnienie poprzedniego artykułu poruszającego tę problematykę. Wszystkich, którzy nie mieli okazji zapoznać się jeszcze z moimi poprzednimi wywodami, odsyłam tutaj, a pozostałych zainteresowanych zachęcam do dalszej lektury...

Tomek Goska | 21-04-2022 r.

HBO na wojnie: ”Pacyfik” a ”Kompania braci”

Z uwagi na to, że w tym miesiącu ma premierę DVD/BD (czytaj więcej) kolejna superprodukcja serialowa Stevena Spielberga i Toma Hanksa, „Pacyfik”, zdecydowaliśmy się dokonać szczegółowej analizy porównawczej obu produkcji. Siłą rzeczy obaj twórcy sami się o to prosili tworząc dzieła serialowe o II WŚ. Autorami analizy są Adam Siennica (Hatak.pl) oraz Paweł Stroiński (FilmMusic.pl).

Paweł Stroiński | 21-04-2022 r.

Myśleć dramaturgią – wywiad z Michałem Lorencem

5 sierpnia 2010 po koncercie zespołu Des Orient udało mi się namówić Michała Lorenca na krótką i nieco improwizowaną rozmowę. Ponieważ kompozytor zapraszany przez Dyrektora Andrzeja Szmaka bardzo chciał zobaczyć jak wygląda toruńska fontanna (do jednej z jej projekcji "woda i dźwięk" muzykę napisał Krzesimir Dębski), wywiad przeprowadziłem podczas spaceru. Była to ciekawa rozmowa prowadzona w pięknej scenerii toruńskiej starówki, rozmowa której zapis przytaczam poniżej...

Łukasz Wudarski | 21-04-2022 r.

Kino i telewizja nie istnieją bez muzyki

Odkąd istnieje kino, a później i telewizja, pokolenia przeżywają przygody bohaterów, wzruszenia, pełne emocji sytuacje. Podziwiają kunszt aktorów, operatorów i reżyserię. Wszystkie te podstawy produkcji filmowej są niczym tort bez wisienki, który bez tej jednej, jedynej rzeczy nie może stać się doskonały. Mowa oczywiście o muzyce – od początku kina stanowiącej podstawę odbioru obrazu. Przy niemych filmach, aby zagłuszyć odgłosy projektora, grano na żywo muzykę, później zaczęła ona ilustrować obraz i panować na emocjami widza.

Adam Siennica | 21-04-2022 r.

”Wojny Klonów” muzycznie mało ”starwarsowe”

O partyturach Williamsa z Gwiezdne Wojny mówi się dużo. O projektach muzycznych okalających te kultowe pełnometraże już raczej mało. Aby nadrobić nieco owe zaległości, redaktor portalu Hatak24.pl, Adam Siennica, przygotował ciekawy artykuł poświęcony muzyce do serialu Wojny Klonów. Krótki, ale treściwy, prezentujący okiem fana i krytyka zarazem całokształt dokonań na tym polu Kevina Kinera. Zachęcamy do lektury!

Adam Siennica | 21-04-2022 r.

3 Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie – Podsumowanie

Choć emocje festiwalowe powoli już opadają nasza redakcja postanowiła jeszcze na chwilę powrócić do tych majowych wydarzeń. Przygotowaliśmy więc dla Was drodzy czytelnicy, krótkie, subiektywne podsumowanie tego wydarzenia.

3 Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie – Dzień 3

Trzeci dzień Festiwalu Muzyki Filmowej, jak to już wrosło w trzyletnią tradycję tego wydarzenia, poświęcony został kolejnej odsłonie muzycznej trylogii Władcy Pierścieni. Tym razem podczas koncertu finałowego zaprezentowana została ostatnia część kultowej partytury Howarda Shore’a - Powrót Króla. Zanim jednak liczne audytorium miało okazje wysłuchać blisko czterogodzinnego koncertu, w którym partycypował między innymi sam autor ścieżki, organizatorzy festiwalu przygotowali szereg innych atrakcji. Przybliżmy zatem najważniejsze z nich…

Tomek Goska | 21-04-2022 r.

3 Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie – Dzień 2

Drugi dzień III Festiwalu Muzyki Filmowej dla każdego fana soundtracków, był po brzegi wypełniony atrakcjami. Niemal przez cały dzień coś się działo, ilość imprez byłą tak duża, że nasza redakcja miała poważne trudności ze spokojnym zjedzeniem obiadu… Ale czasem warto chodzić głodnym, jeśli do czynienia mamy z takimi wydarzeniami.

Łukasz Wudarski | 21-04-2022 r.

3 Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie – Dzień 1

3 Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie pokazał, że impreza przed dwoma laty jeszcze niszowa i frekwencyjnie uboga stała się jednym z kulturalnych wydarzeń sezonu, pod względem odzewu publiczności wydarzeniem niezwykle udanym, i to pomimo niefortunnego zbiegu okoliczności związanego z warunkami pogodowymi. Liczna frekwencja, szczególnie na koncercie finałowym, udowodniła, że mimo iż świat soundtracków nie cieszy się popularnością równą innym gatunkom muzycznym, ma on nie tylko grono oddanych fanów, ale również ma potencjał, by dotrzeć do masowego odbiorcy. Za Tan Dunem, Shigeru Umebayashim i wreszcie Howardem Shore stały nie tylko głośne nazwiska – stała przede wszystkim znakomita muzyka, którą widzowie trzy dni z rzędu doceniali obfitym aplauzem.

Marek Łach | 21-04-2022 r.