Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.
Savio Riccardi

Elisa di Rivombrosa – parte seconda (Eliza z Rivombrosy – część druga)

(2005)
-,-
Oceń tytuł:
Łukasz Wudarski | 15-04-2007 r.

Po dużym sukcesie, jaki odniosła pierwsza część „Elizy z Rivombrosy”, pazerni na pieniądze producenci postanowili dalej ciągnąć serię. Nie przemówiły do nich fakty, iż nie do końca ma to sens, a opowieść wyczerpała już swój potencjał i kręcenie dalszych przygód szlachcianki będzie „na siłę”. Jak to jednak bywa niemal zawsze gdy w grę wchodzi naciągnięcie naiwnych telewidzów, racjonalne argumenty nie znalazły posłuchu u finansujących przedsięwzięcie grubych ryb. Powstała zatem dokrętka, nudna i jawnie kiczowata, której niestety właściwie nic nie broniło przed biczem krytyki.

Mając w pamięci świetną muzykę do pierwszej części „Elizy z Rivombrosy” miałem nadzieję, iż chociaż partytura uratuje honor filmu i da mi motywacje do oglądania serialu. Niestety nie pierwszy już raz potwierdziła się zasada, iż odgrzewane, robione tylko dla samej potrzeby kontynuacji widowiska, nie posiadają ani klasy, ani jakości oryginału. Savio Riccardi, który to ponownie został autorem ścieżki dźwiękowej, niestety dopasował się do obrazu i wybitnie obniżył muzyczne loty, tworząc ilustracje przeciętną, którą przed zapomnieniem ratuje jedynie kilka jaśniejszych momentów, w tym znany z pierwszej części temat Elizy.

Być może nieco zbyt daleko idę z tą moją krytyką, wszak w ostatecznym rozrachunku to co stworzył Riccardi nie jest ścieżką najgorszą i na pewno muzyka ta plasuje wyżej niż wiele wypuszczanych seryjnie produktów zachodu, jednak poziom pierwszej części tak wyostrzył mój apetyt iż czułem że partytura to dokrętki nie jest nawet rąbkiem wielkich możliwości kompozytora. Bo choć muzyka jest świetnie wykonana (Praska Orkiestra, solowe partie na wiolonczela i skrzypce Armando Priftuliego Tema Di Elisa ,Tema Di Christian), zawiera kilka uroczych, stylizowanych na ludowe motywów (Tamurriata Dei Lazzaroni, Contraddanza Scalcagnata, Tamurriata Dei Coltelli), a także miłe dla ucha wariacje nawiązujące do twórczości wielkich klasyków: Ravella, Mozarta, Jeremiaha Clarke’a, to jednak wszystko za mało aby przykuć naszą uwagę na dłużej, aby zainspirować nas do systematycznych powrotów do tej płyty. Paradoksalnie bowiem jedynym momentem gdy słuchacz bardziej się ożywia, czując że za pomocą ucha wtłacza mu się do mózgu coś wartościowego, to motywy dobrze już znajome z pierwszej części, a mianowicie wariacje tematu Elisy (śliczna wersja wygrana przez portugalską gitarę, motyw śmierci hrabiego Fabrizio). Wszelkie utwory premierowe nie mają już tej mocy i nawet główny, temat Christiana (Tema di Christian), jest jakiś taki leniwy i bardziej stanowi delikatne tło niźli muzykę której oczekiwałem, takiej która wybija się na plan pierwszy.

Kolejnym minusem płyty jest jej niekompletność względem filmu. Brak tu wielu znanych z obrazu motywów (szczególnie tych opisujących akcję). Żeby zobaczyć, co straciliśmy wystarczy z podanej na dole czeskiej strony internetowej ściągnąć sobie ostatni fragment (Conte Fabrizio verzius Ranieri – niezamieszczony na płycie, a zgrany z telewizji) i namacalnie stwierdzić, jaki błąd popełnili producenci tak silnie zdecydowali się wydobyć stronę folkowo-eklektyczną partytury Riccardiego, zapominając o może niezbyt oryginalnej, ale za to bardzo słuchalnej muzyce akcji.

Wszystkie te moje narzekania nie mogą jednak Wam drodzy czytelnicy, przyćmić jednej podstawowej prawdy jaka jawi się po przesłuchaniu płyty. Savio Riccardi to kompozytor obdarzony ogromnym potencjałem twórczym, kompozytor potrafiący w ciekawy sposób zmieniać przystępną dla każdego muzykę w twórczość filmową, ilustrująca obraz. To duża sztuka, której wciąż nie chcą posiąść korporacyjni kompozytorzy zza wielkiej wody. Chociaż druga część „Elizy z Rivombrosy” nie zachwyca już tak bardzo, to jednak nazwisko Riccardi powinno zostać wpisane do kajecika każdego prawdziwego fana muzyki filmowej. Wpisane pod pozycją: twórca, w którym warto pokładać nadzieje.

Nieoficjalna, czeska strona serialu, skąd można ściągnąć muzykę z filmu.

Warto również zajrzeć na polskie forum poświęcone serialowi, gdzie można znaleźć wiele ciekawych rzeczy nie tylko związanych z samym serialem, ale także z realiami historycznymi czasów Elizy.

Przeczytaj także:

  • Elisa di Rivombrosa

  • Najnowsze recenzje

    Komentarze