Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.

Claude Bolling

10 kwietnia 1930
Marek Łach | 21-04-2022 r.

Urodzony w Cannes Claude Bolling prawie całe życie spędził w Paryżu. Jedynie w czasie okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej pomieszkiwał w Nicei, gdzie przy okazji studiował w lokalnym konserwatorium i pobierał naukę u pianistki (a także trębaczki i perkusistki) Marie-Louise „Bob” Colin, grającej w popularnym damskim zespole jazzowym.

Bolling szybko poczuł jazz i już w 1945 roku wygrał konkurs pianistyczny zorganizowany przez paryskie stowarzyszenie jazzowe Hot Club de France. W wieku 18 lat Claude nagrał pierwszy album, dorobił się własnego zespołu, w kolejnych latach zaś koncertował z wieloma sławami ówczesnej sceny jazzowej, w tym z amerykańskimi artystami, odwiedzającymi Francję. Aranżował muzykę licznych wykonawców, m.in. Brigitte Bardot, współpracował również z artystami grającymi muzykę poważną. Wycieczka w te ostatnie rejony muzyczne zaowocowała w szczególności powstaniem niezwykle popularnej kompozycji Suite for Flute and Jazz Piano Trio, nagranej wspólnie z flecistą Jean-Pierrem Rampalem, która okazała się być jednym z największych sukcesów artystycznych Bollinga.

Oprócz gwiazdorskiej pozycji na scenie jazzowej, Bolling zyskał uznanie również na gruncie kinematografii. Przygodę z kinem rozpoczął bardzo szybko, bo już w 1957 roku, pisząc swoją pierwszą kompozycję filmową na potrzeby dokumentu o festiwalu w Cannes. Wkrótce potem jego nazwisko zaczęło pojawiać się w filmach fabularnych. W 1963 roku o napisanie fortepianowego utworu do obrazu Ścigani przez śmierć poprosił go René Clément, po czym na prośbę Bollinga zezwolił młodemu artyście stworzyć całą ścieżkę dźwiękową.

Na rok 1970 datuje się początek współpracy z Jacquesem Deray’em, dla którego Bolling będzie komponował wielokrotnie (m.in. Borsalino, Borsalino i spółka, Flic Story, Motyl na ramieniu, Trzech ludzi do zabicia). Od wczesnych lat 70-tych Bolling będzie też pisywał – choć nieregularnie i jedynie w zastępstwie za Georgesa Delerue – dla Philippe’a de Broki (Najwspanialszy, Luizjana, Cyganka). Bodaj najgłośniejszym międzynarodowym filmem Bollinga okaże się Suita kalifornijska, komedia w gwiazdorskiej obsadzie, reżyserowana przez Herberta Rossa. Muzykę kompozytora będzie można także usłyszeć w kilku animacjach o przygodach Lucky Lucka, a także w poświęconym komiksowemu kowbojowi serialu z 1984 roku.

Claude Bolling jest na swój sposób francuskim odpowiednikiem Henry’ego Manciniego, choć na dźwięk tego porównania zwykł mówić, że „to nieprawda, Mancini jest od niego zdecydowanie większy!”. Podstawowa różnica między obydwoma artystami polega być może na tym, że w odróżnieniu od Manciniego, Bolling nigdy nie zdobył prawdziwej popularności w środowisku fanów muzyki filmowej poza granicami Francji. Na chwilę obecną niestety tylko nieliczne pozycje z jego bogatego dorobku filmowego są dostępne w formie albumowej. Od końca lat 90-tych Bolling praktycznie nie tworzy już na potrzeby kina, koncentrując się na scenie jazzowej.

To jazz bowiem od zawsze był i będzie żywiołem francuskiego artysty. Jazzowe korzenie pozwoliły mu komponować do licznych komedii, które okrasił chwytliwymi, rozrywkowymi tematami. Miłość do tradycyjnego jazzu okazała się przydatna również na niwie kina sensacyjnego i gangsterskiego, czego koronnym przykładem były eklektyczne ścieżki do dwóch filmów Borsalino, łączące tak odległe muzyczne światy, jak ragtime i czardasz. Nawiązanie do epoki big bandów wyszło kompozytorowi wręcz znakomicie. Bolling jako twórca filmowy wykazywał się od zawsze olbrzymią elastycznością, dlatego wśród jego dokonań można znaleźć najróżniejsze zabawy stylistyczne: muzykę mariachi (Najwspanialszy), pogwizdywany marsz wojskowy (Wał atlantycki), walce i kadryle (Luizjana), cygańskie przygrywki (Cyganka), czy symfoniczny horror (Przebudzenie). Z perspektywy czasu Bolling wspomina, że najwięcej satysfakcji dała mu praca nad wznowieniami niemych filmów Bustera Keatona, do których muzykę skomponował w latach 1968 i 1969: ”Wyobraź sobie: żadnych dialogów… i żadnego reżysera, który by się z tobą kłócił! To była czysta rozkosz!”


Nagrody:

    7 d’Or:

  • 1988 – La garçonne

Nominacje:

    Cezar:

  • 1999 – Hasards ou coïncidences (+ Francis Lai)
  • 1986 – On ne meurt que deux fois
    Gemini Award:

  • 1987 – Race for the Bomb

Recenzje

Komentarze