Maciej Staniecki urodził się w 1967 w Łodzi. Muzyką interesował się od dawna. Już jako mały chłopiec uległ urokowi kręcących się szpul magnetofonu ojca oraz muzyki, którą słuchał. Nie zdobył żadnego wykształcenia muzycznego, a komponowaniem muzyki na poważnie zajął się stosunkowo późno, bo w wieku 28 lat. Wcześniej pasja wielokrotnie popychała go do eksperymentowania na tym polu głównie jednak na własny użytek…
Wszystko do momentu, kiedy nawiązał współpracę z łódzkim teatrem offowym – Teatrem Im Róży Van Der Blaast. Stworzył wówczas muzykę do kilku spektakli. Następnym krokiem otwierającym Maciejowi drogę do przemysłu filmowego było skomponowanie muzyki do ambitnego i poruszającego obrazu Przemysława „Shemie” Reuta, Pardox Lake. Podczas pracy nad zgraniem dźwięku tego filmu (w upadającej wówczas Wytwórni Filmów Fabularnych w Łodzi) w ekipie technicznej znalazł się między innymi Marek Wronko – „nadworny” dźwiękowiec Juliusza Machulskiego. Muzyka oraz zaangażowanie Macieja zostało zauważone i docenione. Do tego stopnia, że Marek Wronko polecił Juliuszowi Machulskiemu nieznanego jeszcze nikomu w branży kompozytora i tak zawiązała się współpraca, która przyniosła muzykowi pierwszy poważny projekt – Superprodukcję. Stworzona na potrzeby tego filmu ilustracja na tyle spodobała się reżyserowi, że postanowił jeszcze niejednokrotnie skorzystać z talentu Stanieckiego. Kilka lat później powstała oprawa muzyczna do filmu Vinci, a w 2008 roku panowie ci spotkali się po raz kolejny przy okazji realizacji kręconej dla teatru TV, sztuki, 19 Południk.
W tym samym czasie tworzył i wydawał płyty z muzyką instrumentalną. Jedna z nich zatytułowana „To co nieokreślone” została nagrodzona przez wydawnictwo Hi FI Muzyka wyróżnieniem „Płyta Roku 2004”. Współpracował i współpracuję nadal z innymi artystami współtworząc m.in. projekty z muzyką elektroniczną i eksperymentalną. Jeden z utworów wydanych na płytach Nemezis zwrócił uwagę słynnego twórcy muzyki elektronicznej Geira Jensena (Biosphere), który zaproponował umieszczenie go na wspólnej płycie.
Zajmuje się również produkcją muzyczną. Wyprodukował ostatnią płytę Hedone, „Playboy”, i przez jakiś czas związany był z grupą jako współkompozytor i basista. Od lat wraz z Krzysztofem Tonnem produkuje i współprodukuje płyty zespołów nagrywających w TonnStudio oraz zrzeszonych w MegaTotal – pierwszym w Polsce społecznościowym portalu finansującym artystom nagrywanie i wydawanie płyt.
Jego głównym instrumentem jest gitara, aczkolwiek u progu działalności muzycznej, bardziej od grania klasyczny riffów czy tematów, pociągało go budowanie dźwiękowych struktur i klimatów przy użyciu efektów, zwłaszcza harmonizera. Z czasem poszerzył swój warsztat, ale pewne rzeczy się nie zmieniły: lubi eksperymentować z brzmieniem.